Zelda Central

Powiem Ci, że jeśli nie widziałeś Fullmetal Alchemist... to chyba warto to nadrobić. :) Jedno z fajniejszych anime z bardzo dobrą fabułą, niezłą krechą, piękną muzyką i barwnymi postaciami. Wiem, że brzmi to raczej mało wiarygodnie, ale taka prawda. ;] Chociaż manga mi milion razy bardziej przypadła...

Wg mnie to bądź co bądź, ale jednak wszystko poza twarzą Linka wypadło całkiem śliczniutko. Poza tym, jak zauważył sEbeQ13, na żywo dostaliśmy coś dużo lepszego niż na trailerach. ;) No a co do sterowania... fakt, można się przyczepić. <mini spoiler> 10 minut próbowałem narysować Triforce na drzwiac...

Niestety, muszę przyznać że Froniel i Nokash mają rację. Gra jest po prostu doskonała pod kątem grafiki i zagadeczek... ale muzyka (WIELKI MINUS! Jedyne, co mi się podobało, to leciuteńko podrasowane melodyjki z OoT lub WW) i urok znany nam z WW... mowa o swobodzie odkrywania nowych wysepek i przyku...

Anime: - Fullmetal Alchemist - Great Teacher Onizuka - Hellsing Więcej ciekawych anime nie oglądałem ( mam w planach obejrzeć Witch Hunter Robin i Bleach :P), no a Pokemonów, Dragon Balla czy Beyblade to sorry, ale do ciekawych nie zaliczę. :| Manga: Tu to kiepsko... mam wszystkie polskie części Ful...

Ja przeszedłem po kolei: A Link to the Past, Wind Waker, Ocarina of Time, Majora Mask, Minish Cap, Twilight Princess. A w planach mam obcykanie Zelda i Zelda II.

Ja chętnie bym ujrzał Ganondorfa z Wind Waker'a, bo moim zdaniem walka z nim była jedną z najbardziej efektownych... no i miło by było ujrzeć jeszcze jedną cel- shade'owaną postać. A właśnie. Wiilotem będzie się wyprowadzało zwykłe ciosy, czy tylko jakieś specjalne kombosy? Bo w sumie dopiero teraz ...

Ech... był sobie taki jedenastoletni fan wszelkiego rodzaju RPGów na PC (w szczególności Baldur's Gate). Pewnego zimowego dnia, po ukończeniu szkoły, poszedł na lodowisko. Tam złamał nochala. Wówczas otrzymał dość wysokie odszkodowanie i zdecydował się na kupno konsoli. Był to nowiutki Game Boy Adva...

@Zero W sumie to są dość poważne wady, ale voice actingu nigdy w Zeldach nie było... Nintendo najwyraźniej wyszło z założenia, że radosnym bełkocikiem Midny się zadowolimy. Ja tam się w miarę zadowoliłem, ale co racja to racja, przydałoby się tej grze prawdziwe podłożenie głosów. Może kiedyś... :? A...

Ja tam przeszedłem tą grę w niedzielę (wersja na Wii). Szczerze mówiąc, gdy oglądałem końcowe napisy, wydało mi się zabawne to, że człowiek tyle czasu czeka na kolejną część Zeldy... a tu 5 dni i po sprawie. :) Tak czy siak, zdecydowanie warto było czekać. I może nie ma oceanu, nie ma nie wiadomo ja...