Najmniej lubiany dungeon??

[Gangsta]

Moim zdaniem problem i nie chęc do Światyni wody polega na tym iz:
-po pierwsze trzeba duzo sie wracac( nudna zabawa z poziomami wody ich przęłaczanie).Wracanie sie tam i spowrotem -sztucznie przedłuzanie gry,
-po drugie teren jest troche pokręcony i jest duzo takich momentów w których za pierwszym razem idzie łatwo utknąć w jakims miejscu,
-następnie co 5 sek trzeba wkładac żelazne buty to jest troche uciązliwe tym bardziej ,ze nie pomoze nam tu za bardzo nurkowanie Link'a,które w tym wypadku było by wskazane,
-kolejno poziom trudnosci jest zdecydowanie wiekszy niz w swiatyni lasu czy ognia,co dla niektórych moze byc problemem(ten czynnik akurat mnie nie dotyczy).Lubie wymagające dungeony bo dzieki nim dłuzej jestesmy przy grze,trzeba sie troche pomeczyc,chyba ze ktos łatwo sie poddaje
-no i zawsze miałem nie chęc do wszelakich komnat związanych z wodą

[Legion]

No... ja tek jak wszyscy nie lubie świątyni wody... i także z tych samych powodów :mrgreen: strasznie jest ona monotonna...

[Trish]

a jednak zaglosuje na swiątynie cienia....sama nie wime dlaczego,a le wydaje mi sie że mam jakis uraz do tego typu leweli...w każdym razie nienawidze też Bottom of the well....boże....

[Wersus]

Co do Świątyni Cienia się zgodze (lubię taki klimat ale nie lubie zabaz z lupą prawdy). Ale najbardziej nie lubię Wodnej Świątyni (wogóle nie lubię wodnych świątyń bo są monotonne, ale ta ma coś w sobie jeszcze co mnie nuży).

[knight]

widze że dużo osób nie lubi wodnej świątyni ja też jej nie lubie non stop trzeba się wracać zakładać żelazne buty zresztą łatwo się tam zgubić i trzeba walczyć z tymi tektikami nie lubie ich jeszce nie lubie mini-bossa dark linka chyba z 9 razy z nim walczyłem

[Trish]

No ale zobacz, ze sa pewne dobre strony tego...np. za każym razem kiedy to pzrechodzisz mozesz odkryc jakies sekrety(a sa jakies?), albo znaleźć jakis super spsób na potwory..a prpos światynia wody nie jest taka zła....choć Link mógłby sie nauczyc normalnie nurkować

[Lakitu]

Nie nie lubię wnętrza Lorda Jabu Jabu z 5 powodów:
-klimat - kwasy trawienne
-noszenie Ruto - nienawidzę tego :evil:
-rozwalanie tych glutów co z "sufitu" zwisają - nudne
-dziury w podłożu - nigdy nie wiem gdzie spaść
-boss - taki jakiś dziwny

[Legion]

Kto zagłosował na drzewo deku? Ktoś się chyba na początku gry zacioł :mrgreen:

[Trish]

Ktoś mógł sie zaciac, ale na master Queście, bo w normalniej ocarinie raczej sie nie da nie przejść dzrewa deku<lol2>

[Legion]

Wiesz... w Polsce to różni inteligenci są...

[Squall]

nawet nie doszedłem do swiatyni wod y ale najbardziej mnie wkuża brzuch Jabu Jabu bo wolno go pzrechodziłem(z 4 dni conajmniej)

[Legion]

nawet nie doszedłem do swiatyni wod y ale najbardziej mnie wkuża brzuch Jabu Jabu bo wolno go pzrechodziłem(z 4 dni conajmniej)

Ja tam brzuch jabu dość szybko przeszedłem, to kwestia paru godzin (przy pierwszej grze). Mi to się on nawet podoba.

[Trish]

Ja osobiście wszystkie dungeony małym linkiem przeszłam w ciagu jednego dnia...ale to chyba kwestia tego ze w Zelde gram poraz 100

[Squall]

a ja pieriwszy raz pzrechodzilem brzuch jabu jabo,bo za drugim razem to ja w jeden dzien do jaskini dodango opzreszedłem(od poczatku gry).

[Legion]

Ja osobiście wszystkie dungeony małym linkiem przeszłam w ciagu jednego dnia...ale to chyba kwestia tego ze w Zelde gram poraz 100

Ja zelde OoT przeszedłem tylko raz... nie lubie powtarzać tych samych gier :mrgreen:


@Squall - staraj się pisać wyraźniej