Postautor: Wondercrow » 15 czerwca 09, 15:26
Nie ma się czym chwalić, Zeldę tak naprawdę znam od niedawna...
W mojej rodzinie raczej w gry się nie grało, po śmierci Pegasusa nikt nigdy w nic nie grał ani nikogo nie obchodziły gry (oprócz mojego brata, ale on grał na PC), a też nikt się nie spodziewał, że się będę tym interesować (no, wiecie... "bo dziewczyna"... |: ), więc nie było sytuacji typu "dostałam na urodziny/gwiazdkę/cokolwiek".
O Zeldzie dowiedziałam się dopiero z magazynu Kawaii gdzie był artykuł o Minish Cap. Pomyślałam sobię, że muszę w to zagrać, ale jakoś zawszę zapominałam.
Dopiero kiedy znajoma zainteresowała się Zeldą, zagrałam w A Link to The Past.
Do rzeczy.
Zaczęłam grać w Zeldę gdzieś około maja/czerwca 2006. Podejrzewam, że nawet gdzieś w kwietniu to było, bo czerwiec to miesiąc, kiedy odpaliłam OoT, a już wcześniej grałam w aLttP i MC. Ale to OoT spowodowało moje większe zainteresowanie tą serią.
Ale i tak nie jest moją ulubioną cześcią, nie uważam jej za najlepszą, hahaha.... XD