Midna = Twilight Zelda?
: 17 września 07, 16:25
Nie wydaje mi sie, by byl jakis temat o tym, wiec zakladam (chyba mi sie nudzi xD).
UWAGA, SPOILERY! Mowie tylko po to, by nie bylo potem pretensji "aaah, spoil! juz w TP nie zagram bo zniszczyliscie mi radosc z gry!!!!!!", ale znajac zycie i tak pewnie przeczytacie ten temat... ^^'''
Jak zapewne kilka osob zauwarzylo (albo i nie, dlatego ja chce wam to 'ujawnic') Midna jest bardzo podobna do Zeldy.
Jako, ze nie chce mi sie robic wlasnego skupiska screenow porownawczych, uzyje 'argumentow' Crazyfreak *niestety bez zgody, ale chyba nikt jej nie powie, prawda? ....PRAWDA? T^T*
Klik~!
Oczywiscie kilka elementow jest z nazwanej przez wielu 'bety' Twilight Princess, ale tak naprawde za wiele sie nie zmienilo w wygladzie Midny i te cechy upodabniajace ja do Zeldy zostaly.
Dopiszmy do tej listy jeszcze plaszcze, ale z tym to akurat za bardzo pewna nie jestem, ale coz...
Zanim jeszcze przeszlam TP (aaah, nie ma to jak ogladanie endingow/cutscen na YouTube... ~~') wymyslilam taka teorie...
Midna i Zelda to dwie ksiezniczki z dwoch roznych swiatow. A jak zapewne wielu z was juz wie, zeby dostac sie do Twilight potrzeba LUSTRA. Wiec tak sobie mysle, ze moze swiat Twilight to lustrzane odbicie Hyrule?
To by sie zgadzalo. Hyrule jako swiat dobry, Twilight jako zly. Przestepcy sa wysylani do Twilight zamiast do jakiegos piekla, chyba boginiom sie piekla robic po prostu nie chcialo... (Bo Sacred Realm to chyba jakis rodzaj raju, nie sadzicie? I moze Ganon tam zostal zamkniety, by zostac osądzonym przez boginie? hmmh... kto wie, kto wie...) W kazdym badz razie, jak zauwarzamy charaktery Midny i Zeldy sa calkiem rozne, co sie zmienia z czasem. Gdy Midna 'choruje' i zabieramy ja do Zeldy, mowi do Hyrulianskiej ksiezniczki o lustrze. W tedy Zelda z zaskoczeniem otwiera oczy mowiac: "Chyba wlasnie zrozumialam czym jestes..." (troche mnie dziwi to "CZYM"... >xC) i w tedy ratuje Midne dajac jej swoja dusze. Czy byloby to mozliwe, gdyby Midna nie byla jej lustrzanym odbiciem?
Moja teorie podpieraja jeszcze slowa obu ksiezniczek na koncu gry, ze te dwa swiaty sa jak dwie strony TEJ SAMEJ monety, ze boginie chcialy by obie sie spotkaly i ze oba swiaty nie moga sie polaczyc ale nie moga takze istniec bez siebie. Potem Midna niszczy lustro, by wiecej zla nie przedostalo sie na jego druga strone, by nic juz nie zagrazalo Hyrule.
Zwrocmy tez uwage na uzycie slow "LIGHT" i "SHADOW". Nie ma mowy o "Twilight", tylko o "Shadow". Czyli Twilight to "Shadow World" widziany juz w kilku wczesniejszych Zeldach, tylko tym razem ustrojony wlasna rasa i lepszym klimatem.
Coz, akurat o to "Shadow" to mozna sie sprzeczac. Sama nie jestem do konca pewna tego co mowie, ale wydaje mi sie ze ide w dobra strone.
W swoich 'ostatnich godzinach' ksiezniczka Twilight nie mysli o tym, co sie stanie z jej swiatem - czy zostanie zniszczony przez Zanta, czy ktos mu sie przeciwstawi, lecz chce, by Zelda zdjela klate z Linka, by ten pomogl Hylianskiej ksiezniczce ratowac 'light world'. Jesli zostanie uratowany, w tedy i Twilight bedzie bezpieczny, jako cien Hyrule.
Oczywiscie jest jeszcze jedna rzecz. Moc bogin zamknieta w Fused Shadow, oraz moc bogin w Light Spirits.
Fused Shadow pozwala Midnie zmienic sie w 'god' Midne, a Light Spirity daja Zeldzie swietliste strzaly. To takze istnieje w dwoch roznych swiatach (gdyby nie - Midna nie nosila by jednego z Fused Shadow na glowie i prawdopodobnie o lokacji tegoze dowiedzielibysmy sie od Ordony) oraz sluzy obu ksiezniczkom. Jak mamy w opisie w menu - "Tylko Light Spirits wiedza gdzie sa pozostale czesci Fused Shadow".
Mialam takze dowod, ktory rujnowal cala moja teorie, ale juz nie pamietam... A pamietalam doslownie jeszcze przed chwila! ... <__<'
Coz, teraz to juz kompletnie nie pamietam co jeszcze chcialam napisac, wiec zostawiam ten temat do obadania. Jestem ciekawa co o tym powiecie ^^;
UWAGA, SPOILERY! Mowie tylko po to, by nie bylo potem pretensji "aaah, spoil! juz w TP nie zagram bo zniszczyliscie mi radosc z gry!!!!!!", ale znajac zycie i tak pewnie przeczytacie ten temat... ^^'''
Jak zapewne kilka osob zauwarzylo (albo i nie, dlatego ja chce wam to 'ujawnic') Midna jest bardzo podobna do Zeldy.
Jako, ze nie chce mi sie robic wlasnego skupiska screenow porownawczych, uzyje 'argumentow' Crazyfreak *niestety bez zgody, ale chyba nikt jej nie powie, prawda? ....PRAWDA? T^T*
Klik~!
Oczywiscie kilka elementow jest z nazwanej przez wielu 'bety' Twilight Princess, ale tak naprawde za wiele sie nie zmienilo w wygladzie Midny i te cechy upodabniajace ja do Zeldy zostaly.
Dopiszmy do tej listy jeszcze plaszcze, ale z tym to akurat za bardzo pewna nie jestem, ale coz...
Zanim jeszcze przeszlam TP (aaah, nie ma to jak ogladanie endingow/cutscen na YouTube... ~~') wymyslilam taka teorie...
Midna i Zelda to dwie ksiezniczki z dwoch roznych swiatow. A jak zapewne wielu z was juz wie, zeby dostac sie do Twilight potrzeba LUSTRA. Wiec tak sobie mysle, ze moze swiat Twilight to lustrzane odbicie Hyrule?
To by sie zgadzalo. Hyrule jako swiat dobry, Twilight jako zly. Przestepcy sa wysylani do Twilight zamiast do jakiegos piekla, chyba boginiom sie piekla robic po prostu nie chcialo... (Bo Sacred Realm to chyba jakis rodzaj raju, nie sadzicie? I moze Ganon tam zostal zamkniety, by zostac osądzonym przez boginie? hmmh... kto wie, kto wie...) W kazdym badz razie, jak zauwarzamy charaktery Midny i Zeldy sa calkiem rozne, co sie zmienia z czasem. Gdy Midna 'choruje' i zabieramy ja do Zeldy, mowi do Hyrulianskiej ksiezniczki o lustrze. W tedy Zelda z zaskoczeniem otwiera oczy mowiac: "Chyba wlasnie zrozumialam czym jestes..." (troche mnie dziwi to "CZYM"... >xC) i w tedy ratuje Midne dajac jej swoja dusze. Czy byloby to mozliwe, gdyby Midna nie byla jej lustrzanym odbiciem?
Moja teorie podpieraja jeszcze slowa obu ksiezniczek na koncu gry, ze te dwa swiaty sa jak dwie strony TEJ SAMEJ monety, ze boginie chcialy by obie sie spotkaly i ze oba swiaty nie moga sie polaczyc ale nie moga takze istniec bez siebie. Potem Midna niszczy lustro, by wiecej zla nie przedostalo sie na jego druga strone, by nic juz nie zagrazalo Hyrule.
Zwrocmy tez uwage na uzycie slow "LIGHT" i "SHADOW". Nie ma mowy o "Twilight", tylko o "Shadow". Czyli Twilight to "Shadow World" widziany juz w kilku wczesniejszych Zeldach, tylko tym razem ustrojony wlasna rasa i lepszym klimatem.
Coz, akurat o to "Shadow" to mozna sie sprzeczac. Sama nie jestem do konca pewna tego co mowie, ale wydaje mi sie ze ide w dobra strone.
W swoich 'ostatnich godzinach' ksiezniczka Twilight nie mysli o tym, co sie stanie z jej swiatem - czy zostanie zniszczony przez Zanta, czy ktos mu sie przeciwstawi, lecz chce, by Zelda zdjela klate z Linka, by ten pomogl Hylianskiej ksiezniczce ratowac 'light world'. Jesli zostanie uratowany, w tedy i Twilight bedzie bezpieczny, jako cien Hyrule.
Oczywiscie jest jeszcze jedna rzecz. Moc bogin zamknieta w Fused Shadow, oraz moc bogin w Light Spirits.
Fused Shadow pozwala Midnie zmienic sie w 'god' Midne, a Light Spirity daja Zeldzie swietliste strzaly. To takze istnieje w dwoch roznych swiatach (gdyby nie - Midna nie nosila by jednego z Fused Shadow na glowie i prawdopodobnie o lokacji tegoze dowiedzielibysmy sie od Ordony) oraz sluzy obu ksiezniczkom. Jak mamy w opisie w menu - "Tylko Light Spirits wiedza gdzie sa pozostale czesci Fused Shadow".
Mialam takze dowod, ktory rujnowal cala moja teorie, ale juz nie pamietam... A pamietalam doslownie jeszcze przed chwila! ... <__<'
Coz, teraz to juz kompletnie nie pamietam co jeszcze chcialam napisac, wiec zostawiam ten temat do obadania. Jestem ciekawa co o tym powiecie ^^;