Cześć!
Gdy rozpoczął się ten rok, postanowiłem wraz z nim zmienić dwie rzeczy. Nauczyć się języka angielskiego, który idzie mi jak na razie dobrze i przeczytać 50 pozycji, które zmienią mój światopogląd i wniosę z nich dobre i ciekawe relacje pomiędzy ludźmi.
Ponieważ, blogi powoli mnie nudzą, sądzę że to lepsze ponieważ to jest prawda, że ten kto czyta książki zna odpowiedz na wszystko, kiedyś pomyślał bym coś w stylu "ohhh dobrawdy, przeczytam książkę o mieczach i dowiem się jak kochać? umieć sobie radzić z problemami? kobietami?"
I wiecie co?
To naprawdę uczy wszystkiego, ponieważ w książce znajduje się doświadczenie samego pisarza, i wszystko jest pięknie opisany. Książki oddziałują na naszą psychikę, na nasze samopoczucie.
Ponad, dwa albo trzy lata temu pierwszy raz zainteresowałem się książkami, zagrałem w Metro2033, a odkąd pamiętam kręciła mnie apokalipsa lecz byłem zbyt głupi żeby wiedzieć jak to się nazywa, w trakcie grania znalazłem notki na temat książki, która była pierwsza!
Gdy odnalazłem powieść Dmitrij Głuchowski postanowiłem zakupić.
Przeleżała rok na parapecie nietknięta.
Po roku dziwnym trafem postanowiłem ją przeczytać, zaniemówiłem z wrażenia. Od tamtej pory każdemu mówię, że to przez Głuchowskiego czytam. W między czasie kupiłem 2034 a potem zarejestrowałem się na forum dowiadując się o uniwersum. Świetne książki.
Ta książki wywoływały we mnie skrajne emocje. Ciekawość, płacz, radość, czułem się zawstydzony a zarazem głupi! że nie czytałem książek.
Z czasem zacząłem dorastać to czytelnictwa, poprawiła się moja pisownia, zrozumienie ludzi, kobiet( ) i nabrałem poczucia własnej wartości, która dopełniła mnie od środka. Jestem człowiekiem oczytanym z dalekimi horyzontami.
Dopiero w tym roku wziąłem się za czytanie pełną parą bez wymówek, bez zbędnego wywodzenia się czy warto, ponieważ już wiedziałem instynktownie, że coś w tym jest a ludzie z tego nie korzystają. Tak więc rocznie umiałem przeczytać 5 grubaśnych książek(sukces, dumny) a w tym, przeczytałem już 19.
Gdyby kogoś to zainteresowało:
P. Coelho
Być jak płynąca rzeka
Jedenaście minut
Piąta góra
Na brzegu Piedry... usiadłam i płakałam
Alchemik
Pielgrzym
W.Cejrowski
Plemiona
Rio Anaconda
Podróżnik WC
Beata Pawlikowska "Blondynka w dżungli, wyprawa indiańskim czółnem w głąb amazońskiej dżungli"
Tony Halik "180 000 przygody"
Christopher MeDoughall "Urodzeni biegacze"
Mathias Malzieu "Mechanizm serca"
F. Scott Fitzgerald "Wielki Gatsby"
Jonathan Smith "Nocne Okna"
Salvador Dali "Myśli i anegdoty"
Gdy po raz pierwszy ujrzałem obóz koncentracyjny w Oświęcimiu, poczułem nieodparte wrażenie mojej naiwności i braku wiedzy na temat życia. Te książki dały mi najwięcej, zrozumiałem niemalże wszystko co mogłem zrozumieć na ten temat, przeczytałem wiele pozycji, wyszukiwałem wszędzie tych informacji.
Człowiek zlagrowany, nie ma moralności, człowiek jest słaby i do złamania.
Gustaw Herling-Grudziński "Inny świat"
Tadeusz Borowski "Wybór opowiadań"
Hanna Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem
A wy co sądzicie o książkach?
Jakie czytacie, czym się interesujecie?
Co wam się podoba w książkach i czy się zgadzacie ze mną? Zapraszam do dyskusji.
Piosenka, która była dołączona do strony m2033, która oczarowałą klimatem
Kolejna, świetnie pasująca do klimatu
Potraktujcie temat na luźno, co przeczytacie to skrobnijcie coś tutaj
Książki
Moderator: Moderatorzy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości