Zelda Central

Podzielmy sie wrażeniami z wakacji Może ja pierwszy zaczne:
W pierwszym tygodniu sierpnia byłem na wsi u babci przez 4 dni, tam wymieniałem się pokemonami z takim typem, on miał saphire ja miałem leaf green i kabel link i tak jakoś wyszło, dzieki niemu zdobyłem pare dobrych pokemonów z hoenn i kilka z johto i kanto... wymieniałem sie z nim jeszcze w ostatni weekend wakacji, byliśmy u babci na grillu więc czemu nie spróbowac? W sumie wymieniliśmy 60 pokemonów i stoczyliśmy 1 walke przez kabel, w której wygrałem ja ( 8) ), nic dziwnego, ja miałem pokemony na 100 lvl, a on na 30... . No i jeszze na początku sierpnia byłem nad morzem we Władysławowie. Dziura strzaszna, do morza daleko, a idździe wy z takimi wakacjami... nei no żartuje, mieliśmy tylko pecha, bo tylko przez 1 dzień świeciło słońce, ale trudno...
To tyle o moich wrażeniach, a jakie były wasze

Więc:
1miesiac- siedzialem przed kompem, ogladalem anime, wychodzilem cwiczyc Parkour,
2miesiac- Wlochy- codziennie nad morzem czasami na miasta, co drugi dzien do kina xD

Granie, siłownia, Filmy, pisanie opisów do Gier i opierdzielanie się aż miło

Edit: I zapomniałem najważniejzego Zlot Fanów Residenta :twisted:

Ja siedziałem przed konsolą albo kompem do 1-4 nad ranem potem spałem tak do 12-14 potem albo grałem i siedziałem przed kompem albo łaziłem z kumplami po okolicy i siedziałem na ławce. Dobre wakacje tylko króciutkie strasznie.

Pierwsze 2 tygodnie - wyjazd do rodziny na wies. Tamże pierdzenie w stolek i krecenie sie bez sensu tu i nazad, a w cieplejsze dni - wypad nad rzeke, w celu plywania.
Reszta - dom. Glowniej to dalsze pierdzenie w stolek, dzialanie na scenie Flash'a, nauka C++ i podrasowywanie wiedzu o Pascal'u, granie w GejKjuba.