Postautor: Wondercrow » 22 września 07, 10:11
Ja mam 2 historie, dla mlodego i doroslego Linka. Mozecie sie od razu domyslec, ze obie historie przydazaja sie temu samemu Linkowi.
"Oracle of Weather"
Poniewaz byly Oracle, ktore mialy odzwierciedlac boginie, a zebraly sie 'dowody' na istnienie czwartej bogini, postanowilam to wykorzystac. Co prawda, czwarta bogini moze byc tylko moim wymyslem, ale kij xD Wazne ze tutaj bedzie XDDD
Mlody Link spi sobie spokojnie w swoim lozku. Nagle w jego snie pojawiaja sie trzy kobiety - czerwona, zielona i niebieska. Link budzi sie w 'filmowym' stylu (tzn. od razu z siadem na tylku). Siedzi tak przez chwile, kiedy za nim pojawia sie kolejna kobieca forma, ale zolta. Mowi tak o wybranym bohaterze, bla bla bla... Nagle stala sie swiatlosc (...lol...) i Link otwiera oczy na dziwnej polanie. Na sobie ma zielona tunike, czapke i tarcze. Slyszy jakis dziewczecy glos, ale zanim udaje mu sie zerknac w strone z ktorej docchodzi zostaje powalony na ziemie. Mloda dziewczyna o dlugich blond wlosach z malym czarno-zltym warkoczykiem za jej lewym uchem podnosi sie z naszego bohatera (bo w koncu na niego wpadla, nie?) i spoglada na niego swoimi zlotymi oczami z szarymi obwodkami w okol teczowek. Na dziendobry Link dostaje od niej ochrzan, ze wpadl na nia (aha, co jeszcze?). W koncu dziewczyna sie uspokaja i mowi, ze ma na imie Leena. I co jeszcze dziwniejszego, zna imie naszego herosa! o__O
Leena zaprowadza Linka do jakiegos pobliskiego miasta i mowi mu, ze ten kraj nazywa sie Ascot. Mowi tez, ze chciala by zdobyc kilka perelek, ktore sa schowane w kilku templach i prosi (a raczej rozkazuje) Linka, by jej pomogl. No i tak sie szwefdaja miedzy templami, kiedy z nikad pojawia sie mloda kobieta z dlugimi czerwonymi wlosami zaslaniajacymi jej prawe oko. Wygladala na gerudo, i owszem byla nia, ale jak na dziewczyne z pustyni byla dosc blada i miala dlugie uszy. Gerudanka Lorah, bo tak miala na imie, przestrzega nasza dwojke przed zlem. I znika. Troche jak Sheik, nieprawdaz? xO
W trakcie podrozy do druzyny Linka dolacza sie jeszcze dziewczynka imieniem Cara, ktora byla posiadaczka dlugiego ogona przypominajace duze pioro z czerwonym koncem. Pozniej jeszcze pojawia sie mlodzieniec Ezlo (huh?!). W reszcie druzyna dostaje sie do ostatniego templa, kiedy nagle ten sie zawala, a bohaterowie zostaja przeniesieni do jakiegos zamku. Tam 'wita' ich kobieta z dwoma rogai na glowie (bez komentarza...) i przedstawia sie jako Virnea. By Link nie czul sie osamotniony w posiadaniu Trojmocy, Virnea wyciaga reke i pokazuje, ze posiada Trojmoc Sily (o___O). Obok niej pojawia sie wielka rozowa rupia z Zelda w srodku (skad my to znamy? xO), a nasza glowna zla charsa zabiera jej Trojmoc Madrosci. Woooow, ale to oryginalne... Hmmh... W tedy Link wyciaga miecz, jak i reszta druzyny swoje bronie, i rzuca sie na Virnee. Jednak przerywa mu Lorah i go atakuje.
Leena nie mogac patrzec na cierpienia swojego przyjaciela (uh... a kto go bil i na niego krzyczal? No kto?!) wkurza sie, a na jej twarzy pojawia sie Oko Prawdy. Dziewczyna ujawnia swa moc i zmienia pogode dzieki swojemu rapierowi (Rapier of Weather... oryginalne znow XD). Link podnosi sie z ziemi i patrzy ze zdziwieniem na Leene. W tedy lacza swoje sily by zaatakowac Virnee, a Lorah odskakuje uwalniajac sie spod wladzy naszej glownej zlej charsy.
Virnea pada na ziemie, Trojmoc wraca do swoich wlascicieli (a gdzie Ganondorf? >xC). W tedy i 'glowna zla charsa' zmienia wyglad na mniej zly, co prawda rogi zostaja, ale coz. Takie jest zycie xD W kazdym badz razie Virnea podnosi sie i nie moze przypomniec sobie, co sie stalo.
Czas wracac do Hyrule, ale w ktora strone? Ezlo i Cara szybko uciekaja dwojce bohaterow sprzed oczu, zostaje tylko Zelda. Ksiezniczka wiedziala ktoredy do jej krolestwa, wiec postanowila poprowadzic Linka. Ale ten zatrzymuje sie i spoglada na Leene. Dziewczyna patrzy na niego z powaga i elegancja, jak to zwykle robila, i mowi do niego: "Spotkamy sie jeszcze, moj Soul Brother...". Co to mialo znaczyc? Link nie wiedzial, chcial sie dowiedziec, ale Leena uciekla wglab lasu. Lekko poirytowana Zelda ciagnie go za reke i prowadzi do Hyrule xO
A "Double Hero" opowiem kiedy indziej XDDD Teraz mi sie nie chce XDDD
I tak, wiem, Oracle of Weather jest troche denne, ale wlasnie na Double Hero przelewalam wszystkie swoje pomysly xC