Zelda Central

Offtop z tematu o postaciach w Brawl. Przenoszę tu mój post:

Deedlith_Anthy pisze:Nintendo natomiast idzie na łatwiznę robiąc proste partygierki i idąc w kierunku "Prosto, słodko, tanio"

Flejma nie będę urządzał, powiem krótko - nie masz racji :P
"proste partygierki" z kiepską grafiką i w ogóle wyglądające nieciekawie robią third-party developerzy, a nie Nintendo.
Jak na razie to Nintendo wydało najlepsze gry na Wii - SMG, MP3, TP, Brawl a także nowe Mario Party i Mario Strikers Charged. Crapy typu Ghost Squad czy Cheggers Party Quiz wydają dużo mniejsze, kiepskie firmy. Na Wii jest dużo dobrych gier, wystarczy tylko poszukać - i nie czytać newsów na gameonly.pl.

Deedlith_Anthy pisze:Pamiętacie słowa kogoś z Nintendo, że TP jest ostatnią Zeldą w stylu Zeld? Widząc, co Nintendo wyprawia już spodziewam się jakiejś prościutkiej i maksymalnie "dla wszystkich-czyli dla casuali" Zeldy.

"Zelda dla casuali" właściwie już wyszła - jest to Link's Crossbow Training, czyli minigierka w świecie TP dołączana do Wii Zappera. W takim np. PSX Extreme dostała 8/10, więc crapem chyba nie jest. Chciałem ci przypomnieć, że na DSa też wychodzi całe mnóstwo casualowego crapu. I wyszła też PH, która "prościutką - maksymalnie dla wszystkich - czyli dla casuali" gierką chyba nie jest.
Super Mario Galaxy, Metroid Prime 3, SSB Brawl - to są prawdziwe killery, nie dla casuali, stworzone przez Nintendo i celujące w prawdziwych graczy. Skoro Big N dalej wypuszcza kolejne gry ze swoich flagowych serii i bynajmniej nie są to casualowe crapy, to nie mamy co się obawiać o przyszłość serii takich jak Zelda czy Metroid. End of story.

MasterLink pisze:Nie sądzę - to już jest koniec dziecinady ze strony BigN jaka była niegdyś Spójrzcie np. na Zeldę TP, SSBB, MPC3 czy SMG (no Mario jak Mario)

Słusznie prawisz - w TP mamy mocniejsze sceny niż dotychczas - jak np. przebijanie mieczem na wylot. Co prawda krwi nie ma, jednak wyraźnie to widać Nieraz czuć tą mroczną, smutną atmosferę wiszącą w powietrzu. W MP3 też było parę scen zgonów wyglądających bardzo smutno. Brawl też jest trochę "doroślejszy", o czym już wspominaliśmy. No i nawet w grach z Mario jest już mniej słodyczy - vide Mario Strikers Charged, gdzie atmosfera także jest odrobinę mroczna.


A jaka jest wasza opinia na temat przyszłości Nintendo? Jak według was aktualna polityka Big N wpłynie na jego flagowe serie gier?

Dobry pomysł, przeniosę tu pozostałe posty z tamtej dyskusji - a tamte w temacie o Brawl można usunąć.

Deedlith_Anthy pisze:Nie lubię Wii właśnie za jego "słodkość/partyjność"-wogóle ostatnio tracę sympatię dla Nintendo.
Jakaś szycha branży powiedziała,że gry mogą być sztuką-trzeba tylko odpowiednio podejść do nich. Nintendo natomiast idzie na łatwiznę robiąc proste partygierki i idąc w kierunku "Prosto, słodko, tanio".Pamiętacie słowa kogoś z Nintendo, że TP jest ostatnią Zeldą w stylu Zeld? Widząc, co Nintendo wyprawia już spodziewam się jakiejś prościutkiej i maksymalnie "dla wszystkich-czyli dla casuali" Zeldy.
Zresztą czemu nie mieliby tak robić? Gamecube i pewno też Nintendo 64 wielkich zysków im nie przyniosły...przynajmniej na Wii sie odbiją~~"
A Wii kupie sobie, dla Brawla właśnie i może dla Zeldy, jeśli mi sie spodoba-bo ani WW, ani TP jakoś mnie nie ciągną szczególnie tyle że jak już będą ludzie na allegro ją wyprzedawać za 1/5 ceny-bo jednak 1000 zł za konsole, i to TAKĄ jaką jest Wii to za dużo dla mnie.
Tylko proszę, nie róbcie tu flejma na mnie w obronie Wii Wy macie racje swoje, i ja mam swoje.

___________________________________________________________________________

Deedlith_Anthy pisze:Widząc, co Nintendo wyprawia już spodziewam się jakiejś prościutkiej i maksymalnie "dla wszystkich-czyli dla casuali" Zeldy.

Nie sądzę - to już jest koniec dziecinady ze strony BigN jaka była niegdyś Spójrzcie np. na Zeldę TP, SSBB, MPC3 czy SMG (no Mario jak Mario) ;P. A co do "nowej" Zeldy na Wii to jak zwykle spodziewam się jakiegoś killer(k)a.

EDIT:
A co do samego Nintendo to tak łatwo nie zginie, firma powstała w 1889 roku i trzyma się nadal.

Na wstępie sorki za Offa w temacie o Brawlu
Oczywiście, wiem o Metroidach, wiem o tych sukcesach wszystkich. O Crossbow też wiem.
Szczerze-w swojej kategorii "Crossbow" jest ok, ale....
(Kurcze, brakuje mi słów po raz pierwszy)
ale nie zmienia to faktu, że nawet dobra casual gra jest tylko dobrą casual grą.
I co to za dobra grafika? Jak Wii się ma do konkurencji graficznie?
Wiem, też uważam, że grafika nie jest najważniejsza, ale...taki krok w tył nie podoba mi się.Haha, jakby Wii nie mogło mieć super grafiki I Wiilota. Tyle że tak jest taniej.
Poza tym...owszem, będą sie pojawiać rodzynki w stylu Metroida na Wii, jednak sporą częścią gier będą właśnie różne party-game'y.
A takie gry-ok, w małej ilości-dobra. Ale konsola która na tym się trzyma? Nie dla mnie.
I przykro mi, widzę to niestety jako bardzo komercyjną zagrywkę-w tym negatywnym sensie.Bo jest komercja pozytywna i negatywna. To co robi Nintendo..Nie, nie odpowiada mi to. Po prostu nie odpowiada.
A jeśli Zeldy będą mroczniejsze i mniej dziecinne, to super. Byle Nintendo w pogoni za pieniędzmi nie przegieło przysłowiowej pały i nie zrobiło gry zbyt brutalnej i zbyt odchodzącej od korzeni.
A właśnie, czy ubrutalnianie nie jest częściowo również krokiem w stronę totalnej komercji? Bo ja zaczynam tak to widzieć...

:ekhem, ekhem:
Nie mam dziś siły się sprzeczać, jednak coś spróbuję napisać. Przepraszam za ewentualny brak sensu lub chaos, ale jestem dziś strasznie padnięty
Here goes nothing.

Deedlith_Anthy pisze:I co to za dobra grafika? Jak Wii się ma do konkurencji graficznie?
Wiem, też uważam, że grafika nie jest najważniejsza, ale...taki krok w tył nie podoba mi się.Haha, jakby Wii nie mogło mieć super grafiki I Wiilota. Tyle że tak jest taniej.

Jak się ma Wii do konkurencji graficznie? Jest słabsze, owszem, ale grafika na Wii może być piękna! Nintendo pokazało prawdziwą klasę, serwując przepiękne, będące ucztą dla oka gracza Super Mario Galaxy. Porównajmy sobie SMG do np. Uncharted - Drake's Fortune czy Bioshocka. Rezultat? Wszystkie trzy można określić jako gry z piękną grafiką i SMG wcale nie jest od nich gorsze - chyba, że jest się takim miłośnikiem pięknej grafiki, że z powodu jednej niedokładnie zacieniowanej tekstury można grę uznać za brzydką. A są tacy. Sigh.
Wii potrafi generować śliczną, miłą dla oka grafikę, nie dorównującą co prawda mocy PS3 i XboXa360, lecz przebijającą PS2. A jak wiemy, wszyscy nieraz rozpływaliśmy się nad możliwościami graficznymi "czarnulki".
Grafikę na Wii absolutnie nie mogę nazwać "krokiem w tył". Tytuły takie jak SMG, MP3 czy Brawl pokazują, że Wii i piękna grafika to wcale nie są dwa różne światy. Niestety, spora część third-party developerów jeszcze tego nie zrozumiała i serwuje crapy z grafiką jak na PSX, typu Cruisi'n.
Tak więc sprawa mocy graficznej Wii jest prosta- na Wii można wydać gry z przepiękną grafiką, jednak jak na razie mało jest takich tytułów. Mimo tego w wielu grach na Wii na grafikę nie zwraca się po prostu uwagi, ciesząc się zabawą czerpaną z grania (Wii Sports, Mario Strikers Charged) i o to właśnie chodziło Nintendo. Jednak jestem pewien, że na Wii w końcu zacznie wychodzić więcej gier z grafiką będącą prawdziwą ucztą dla oka.

Ufff... Gdybym pił kawę, chyba wypiłbym teraz jakieś 10 filiżanek. Jedziemy dalej.

Deedlith_Anthy pisze:A takie gry-ok, w małej ilości-dobra. Ale konsola która na tym się trzyma? Nie dla mnie.
I przykro mi, widzę to niestety jako bardzo komercyjną zagrywkę-w tym negatywnym sensie.Bo jest komercja pozytywna i negatywna. To co robi Nintendo..Nie, nie odpowiada mi to. Po prostu nie odpowiada.

Panowie z Nintendo, wypuszczając na rynek Wii, dali pole do popisu dla wielu third-party developerów. Liczyli zapewne, że zdają sobie oni sprawę z potencjału drzemiącego w Wiilocie, dzięki czemu dostaniemy mnóstwo pomysłowych, nowatorskich gier. Niestety, niewiele z tego wyszło. Uważam, że Big N powinno zdecydowanie ograniczyć wolność trzeciorzędowców, ponieważ produkują oni zdecydowanie zbyt dużo crapu. Taka sama sytuacja jest także z DSem.
Tak więc najlepsze gry na Wii wciąż wydaje samo Nintendo, co chyba nikogo nie dziwi. Zaraz za nimi są Ubisoft (Raving Rabbits), Capcom (RE, Zack & Wiki) i paru innych, jak Grasshopper Manufacture (No More Heroes - przedstawia się kozacko). Nie ma co wciskać kitu, że prawdziwy gracz na Wii nie ma w co grać - przejrzałem dziś allegro i naliczyłem ok. 20 gier na Wii, które zdecydowanie chciałbym mieć. Dodając do tego parę tytułów, które premier jeszcze nie miały (np. Star Wars - The Force Unleashed), liczba ta nieco się powiększy. Jak dla przeciętnego polskiego nastolatka, który nie zarabia pieniędzy i rzadko stać go na konsolową grę (to o mnie), to nie mam zastrzeżeń.

Deedlith_Anthy pisze:A jeśli Zeldy będą mroczniejsze i mniej dziecinne, to super. Byle Nintendo w pogoni za pieniędzmi nie przegieło przysłowiowej pały i nie zrobiło gry zbyt brutalnej i zbyt odchodzącej od korzeni.

Na to ciężko liczyć, jednak wcale bym tego nie chciał. Według mnie Zeldzie nie zaszkodziłoby jeszcze trochę więcej brutalności, ale przecież Manhunta czy Punishera z niej nigdy nie zrobią. Jednak gdyby Zelda potrafiła mnie tak nastraszyć, bym podskoczył na fotelu, nie miałbym nic przeciwko

Deedlith_Anthy pisze:A właśnie, czy ubrutalnianie nie jest częściowo również krokiem w stronę totalnej komercji? Bo ja zaczynam tak to widzieć...

Ja to widzę jako coś innego. To raczej powiew świeżości, a nie komercja. Zelda "dorasta", bo i jej prawdziwi fani są już starsi i nie chcą wiecznie patrzeć na cukierkowego Linka.

Deedlith_Anthy pisze:I co to za dobra grafika? Jak Wii się ma do konkurencji graficznie?

http://img143.imageshack.us/img143/442/544333lv8.jpg

hehe

To nie jest jakiś stary artykuł, który może nieco wykrzywiać fakty?^^" Jednak różnica w "bebechach" między konsolami jest.
I grafika na Wii może być ładna, jednak prędzej czy później...konkurencja je wyprzedzi.
Sens jest...Na szczęście
Hm, Miyamoto mówił, że nie chce robić gier brutalnych-jest to bowiem niskie zagranie,taki "tonący sie chwyta brzytwy" w wersji branżowej.
Owszem, bedzie sporo gier dla Prawdziwych Graczy, jednak....I tak Wii będzie kojarzone z tanimi, prostymi i uroczymi grami.Nie jest też poważnie traktowane przez masę ludzi-ot, takie dziwadełko Nintendo. Już GC był za takiego uważany..a Wii tylko pogarsza to.
Wnerwia mnie co do Zeld pewne nakierunkowanie na szerokość odbiorców-Minish Cap przypominał Disneyowską kreskówke, a w TP pojawiły sie pewne zagrania postaciami-Midna, Gothic Lolita(Agitha? może pomyliłam jej imie....).Nie musze mówić, jak bardzo popularne są goth loli na świecie a zwłaszcza w Japonii?
Jutro bardziej sie rozpisze,bo narazie tak skrótowo-musze spadać niestety.

Deedlith_Anthy pisze:To nie jest jakiś stary artykuł, który może nieco wykrzywiać fakty?^^"

To z grudniowego Neo Plus z 2005

Wii jest przede wszystkim dla gier robionych przez Nintendo (wiadomo Zelda, Mario, Smash Bros, Metroid itd.) - to dla tych exclusiwów (nie wiem czy można je tak nazywać ;p) kupuje się Wii - i właśnie te gry wypadają najlepiej bo są od Nintendo (np. milion sprzedanych kopii SSBB w ciągu nie całych dwóch tygodni od premiery).
Inne firmy (nie wszystkie) to już inne podejście - rezultat jest widoczny - crapy . Co do grafiki na Wii to dla niektórych jej wykładnikiem jest np. Wii Sports - porównują go np. graficznie z Bioshockiem.
I jeszcze te gatki że konsola Wii nie jest dla Hardcorowych graczy, bo hardokorowym graczem zostaje się grając w ekstremalne mordobicia, slashery i inne tam - NIE - hardcorowcem można zostać grając w każdą nawet najbardziej popierdułko(wy)watą (jak ja lubię zdrobnienia) grę. Co do grafiki to też jest ważna, ale przede wszystkim liczy się fan z gry i grywalność - w przypadku Wii dochodzi jeszcze Wiilot&Nunchuck (jedno bez drugiego jest jak Tango bez Casha czy Kane bez Lyncha).

Deedlith_Anthy pisze:a w TP pojawiły sie pewne zagrania postaciami-Midna, Gothic Lolita(Agitha

Odnośnie Agithy się zgadzam, ale co to za zagranie z Midną? To przecież postać kluczowa w Zeldzie TP - a nowych postaci nigdy nie za wiele.

Co tu dużo mówić - MasterLink ma w całości rację. Zwłaszcza w kwestii "hardkorowców" - zastanawiam się, kto to wymyślił, żeby tak dzielić graczy? Mi, szczerze mówiąc, morze casualowych gier na Wii średnio przeszkadza - Big N długo przed premierą Wii mówiło, że ta konsola posłuży także do tego,by zapoznać z grami ludzi, którzy dotychczas nie mieli z nimi kontaktu lub nawet nimi gardzili. I co? Udało się! Niech najlepszym przykładem będą moi rodzice, którzy zawsze uważali gry za herezje Widok taty robiącego uniki przed pięściami przeciwnika w Wii Sports zapamiętam na zawsze xD

Deedlith_Anthy pisze:w TP pojawiły sie pewne zagrania postaciami-Midna, Gothic Lolita(Agitha? może pomyliłam jej imie....).Nie musze mówić, jak bardzo popularne są goth loli na świecie a zwłaszcza w Japonii?

Do obydwóch tych postaci nic nie mam. Agitha z gotyckimi lolitami wcale mi się nie skojarzyła - dla mnie jest to po prostu bardzo ekscentryczna dziewczynka, zafascynowana owadami. Takie typowe, zeldowskie dziwadło
A Midna? Midna to była próba stworzenia dla Linka towarzyszki, która będzie nieco mroczniejsza niż dotychczas i bardziej emocjonalnie związana z Linkiem. Jak dla mnie udało im się to idealnie.

MasterLink pisze:

Deedlith_Anthy pisze:I co to za dobra grafika? Jak Wii się ma do konkurencji graficznie?

http://img143.imageshack.us/img143/442/544333lv8.jpg

hehe

<hahaha> Kompletny idiota.
W mordę jeża bardzo dobry temat i nawet niezłe wypowiedzi. Na poziomie, co na tym forum nie jest takie oczywiste (chyba wiecie o co mi biega?:P)

Wertyp czytając pierwszy post byłem w siódmym niebie Ciesze się ze kumasz o co chodzi i orientujesz się w światku konsolowym.

Wszyscy oskarżają (nie wszyscy ale małolaty/debile/fanboye/lenie) Nintendo za to że Wii to konsola dla dzieci, dziadków. No sorry oni wszystkich gier nie produkują. Cóż poradzić na to że Wii się dobrze sprzedaje, co jest powodem że 3rd robią po prostu kolejną grę a nie coś wielkiego, jakieś dzieło sztuki. Poza grami od Nintendo No more heroes się wybija i może jeszcze ewentualnie Medal of honor: heroes. Reszta to padaka. Zresztą Wertyp o tym pisał
Porównywać Wii Sports do Bioshocka ? Minigierki do pełnowartościowej ostrej napierdzielanki ? Sorry ale kolejny idiota.
"jedno bez drugiego jest jak Tango bez Casha czy Kane bez Lyncha" - amen bracie

Fakt Nintendo chciało sobie przygarnąć "nie graczy" co im się udało/je. Choć po części mnie wkurzyli po E3 07. Spodziewałem się jakby kontynuacji z E3 06 a tu widzę dziadków i wykresy ile kobiet gra na DS i Wii... Dobrze że chociaż 1st party to gry nieprawdopodobne. Taki Brawl mnie rozwalił. Zwłaszcza po tym jak się dowiedziałem że fizyka jest oparta na Havocu O.o
Jest jeden problem. Wii bym kupil dla MPC potem może by weszło NMH, potem może Zelda i SMG a dalej widze pustke... Pamiętam jak rok temu jarałem się konsolką a teraz to myśle tylko o X360 i o grach co wyjdą na DSa (szok jakie gry wychodzą lub wyjda za niedługo). Skopiować wam liste ? Mam na pulpicie w notatniku, mogę wam z opisem zapodać

Szmajdzik pisze:<hahaha> Kompletny idiota.
W mordę jeża bardzo dobry temat i nawet niezłe wypowiedzi. Na poziomie, co na tym forum nie jest takie oczywiste (chyba wiecie o co mi biega?:P)

Szmajdzik ten art to był w formie żartu... Przecież każdy wie, że Wii jest słabsze graficznie od PS3 czy X360.

Szmajdzik pisze:Porównywać Wii Sports do Bioshocka ? Minigierki do pełnowartościowej ostrej napierdzielanki ? Sorry ale kolejny idiota.

Nie napisałem tego od tak - ale oparłem się na pewnym liście z PSX Extreme.

Szmajdzik pisze:<hahaha> Kompletny idiota.

Szmajdzik pisze:Sorry ale kolejny idiota.

Nie wiem kogo nazywasz idiotą czy Merricka czy kogoś innego, a może mnie? ale jeśli chodzi o to ostatnie to - ipdpipoptpy mpopżpepspz spopbpipe wpśprpópd kpoplpepgpópw popspzpupkpapć.

Ad.1 Wiem że to było w formie żartu. Miałem na myśli autora artykułu.
Ad.2 Wiem.
Ad.3 Ziomuś ciebie ? W życiu ! Miałem właśnie takie przeczucie, że mogę zostać niezrozumiany. Chodziło mi o te durne wypowiedzi Sztama Poza tym brzydko mi napisałeś na końcu

Tylko co do Midny narazie...sorki...Wyjaśnie czemu sie tak czepiam tej postaci, ok?^^ Minimalnym, żeby ktoś sie na spoilery nie nadział ^^
Midna kojarzy mi się nieco z postaciami typu Mary Sue, choć to nie do końca dobre porównanie. Na początku mamy śmieszne zwierzątko, rzucające odpowiednimi tekstami. Potem okazuje sie, że to postać Z Tragiczną Przeszłością, Mroczna Księżniczka(a wiadomo, że jak coś mroczne, to od razu super), a w końcu śliczna dama. Ta, i co jeszcze? Zabrakło tylko,żeby Midna miała zaginioną złą siostrę bliźniaczkę Po prostu uważam, że za dużo "Cool cech" sie w niej nagromadziło. Choć kto wie, możliwe, że ją mimo tego polubię.
A Agitha może Tobie sie nie skojrzyła, jednak widać, że SILNIE wzorowana jest na tym stylu.. Nawet nie ma co dyskutować , wystarczy porównać robakomaniaczkę do gosuloli
BTW, mój tata jest maniakiem gier-zwłaszcza RPG, grywa ze mną na GC i chyba można go nazwać hardkorowcem(a napewno bliżej mu do hardkorowca niż do jakiegoś "gracza niedzielnego"). Nie uznaje on ani Wii, ani żadnych mat do Stepmanii(dzięki Bogu, kiedyś mi sie wydawało, że to "takie fajne").Co do Wii ma takie samo zdanie jak ja.

Szmajdzik pisze:Wszyscy oskarżają (nie wszyscy ale małolaty/debile/fanboye/lenie) Nintendo za to że Wii to konsola dla dzieci, dziadków.

Pytanie za 100 punktów-do której kategorii mnie zaliczasz?

Szmajdzik pisze:Ad.3 Ziomuś ciebie ? W życiu ! Miałem właśnie takie przeczucie, że mogę zostać niezrozumiany. Chodziło mi o te durne wypowiedzi Sztama Poza tym brzydko mi napisałeś na końcu

Szmajdzik, spoko i sry

Deedlith_Anthy pisze:Szmajdzik napisał/a:
Wszyscy oskarżają (nie wszyscy ale małolaty/debile/fanboye/lenie) Nintendo za to że Wii to konsola dla dzieci, dziadków.

Pytanie za 100 punktów-do której kategorii mnie zaliczasz?

Pewnie do.. Leni? XD

Moje zdanie? Wii było dobrym posunięciem- społeczność grających ludzi zasilili ci, którzy nigdy nie lubili gier. Chwała za to Wielkiemu N.

Co do gier.. 3rd party developerzy tworzą gry, które ustępują jakością. Bo po co robić lepsze, skoro "hardkorowcy" nie będą w to grać? Nowi gracze zadowolą się tym cos dostaną.

Mimo wszystko, poleciłbym Wii każdemu, kto uznaje się za prawdziwego gracza. Może nie jest to najlepsza konsola, lecz zapewnia bardzo dużą ilość rozrywki- co jest najważniejsze w tej branży.

Fanboye innych firm, będą zawsze znajdować nowe powody aby oczernić Ninne- w końcu ma ona słabą grafikę. XD.

To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat.

Dzisiaj będzie krótko - amadis ma całkowitą rację
...

No dobra, jeszcze coś o:
1. Midnie - ok, ok, jak się tak bliżej przyjrzeć, to jej historia jest banalna, jednak muszę przyznać, że podczas grania w TP i poznawania kolejnych tajemnic Midny wcale nie zwracałem na to uwagi. Po prostu grałem, fabuła parła do przodu i ja się w nią zagłębiałem, jednocześnie próbując odgadnąć kilka tajemnic, zanim gra mi je wyjawi - kilka zgadłem, chociaż w większości tragicznie się pomyliłem Jednak zakończenie, chociaż faktycznie, jeśli przyjrzeć mu się okiem szukającego dziury w całym, było trochę banalne, to jednak można się było trochę wzruszyć...
"wiadomo, że jak coś mroczne, to od razu super" - hmmm.... tobie to chyba trudno dogodzić, jeśli chodzi o towarzyszy Linka - kiedyś, z tego co pamiętam, narzekałaś, że Elzo jest zbyt cukierkowy, a teraz Midna jest niepotrzebnie mroczna
Tak czy inaczej, postać Midny bardzo mi się spodobała, przynajmniej wreszcie stworzyli jakiegoś linkowego pomocnika, który ma ręce i nogi (dosłownie i w przenośni) - nie wzięła się znikąd, jak np. Navi, miała swoją historię, no i była wyraźnie emocjonalnie związana z Linkiem. Ach ten Link, w TP miał w czym wybierać
2. Agitha

Deedlith_Anthy pisze:A Agitha może Tobie sie nie skojrzyła, jednak widać, że SILNIE wzorowana jest na tym stylu.. Nawet nie ma co dyskutować , wystarczy porównać robakomaniaczkę do gosuloli

Okej, okej, niech będzie... Może to dlatego, że nie gustuję w gotyckich lolitkach
E, przestańcie się tak gapić... to był żart xD

[ Dodano: Pią 15 Lut, 2008 ]
Lol, a miało być najwyżej 5 zdań... nie panuję nad sobą xD