Czy emulacja to kradzież?

Forum poświęcone emulacji i wszystkiemu co jest z nią związane.
Emulacja jest zgodna z prawem dopóki posiada się oryginalny egzemplarz gry!

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Mr.M
VIP
VIP
Posty: 1949
Rejestracja: 11 września 05, 18:20
Lokalizacja: Białobrzegi
Kontaktowanie:

Postautor: Mr.M » 26 czerwca 07, 17:46

... Wg mnie emulacja to jak najbardziej kradzież i serio... Zgadzam się z większością wypowiedzi napisanych wyżej, więc nei będę o tym już pisał :)
A co do domeny... Ej, to np. diablo.phx.pl (świetna stronka o diablo) albo dajmy na to guildwars.gram.pl też są be, bo nie mają praw na marki, nei wspominjąc, że gram.pl to strona CDProjektu ? -_- No wlasnie...
Ave.
[center]Obrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek[/center]

Wondercrow
Zora
Zora
Posty: 500
Rejestracja: 23 czerwca 06, 09:36

Postautor: Wondercrow » 26 czerwca 07, 18:44

Hmh, hmh...
Tak, tego tylko brakowalo, bym wtracila swoje trzy grosze ~___~'

No tak. Czasy sie zmieniaja, luzie sie zminiaja i tego sie jednak naprawic nie da. Ale zaden komputer i zaden emulator nie odda DOKLADNIE tego, co bylo na konsoli. Plus, to, ze wlasnie ten PH chodzi w 90%, to naprawde nie warto sobie nawet glowy zawracac emulowaniem tego. Z reszta, dopiero teraz sie dowiedzialam, ze mozna ta gre zemulowac, no, ale mniejsza z tym...
Sama probowalam emulowac TP z pomoca Dolphina i po godzinie lewo bylo widac Linka na Eponie z intra xD
Tak naprawde, to ja wszystkie Zeldy z GB/C/A zemulowalam tylko dlatego, bo przed rokiem sie dowiedzialam o tej serii, a to wlasnie byl taki typ gry, ktorego od dawna szukalam. Nie widzialam sensu kupowania konsolek tylko dla tych gier. Chociaz, jak teraz widze N64 za 16/20zl to mi sie plakac chce "o ja glupiaaa!"...
Zawsze mozna poczekac az sie to wszystko zestarzeje i ceny spadna, by w tedy mozna bylo sobie spokojnie kupic. Tylko trzeba byc cierpliwym. A i tak wciaz sie zastanawiam skad ludzie biora tyle kasy na te wszystkie nowe konsole, Wii/X360/PS3/NDS/PSP... Przeciez to wszystko drogie jest! O__O' Albo to ja taki nierob, bo kasy nie zarabiam i nie wychowalam sie na grach (...ehh... gdybym byla starsza... <__<'), to moge nie wiedziec jak to jest... Chociaz, postanowilam sobie, ze cos przez wakacje zarobie sprzedajac moje 'dziela', o ile uda mi sie ruszyc moj leniwy tylek z fotela, by zebrac na TP...

[Najlepiej jest sie wziac i zatrudnic do pisania recenzji gier do TV czy magazynow. W tedy dostaje sie wszystkie nowe konsole i wszystkie nowe gry za darmo i se mozna grac, nieprawdaz...?] - tak, zeby maly sarkazm na koniec byl xD


Ej, tak w ogole. To rysowanie fanartow to tez kradziez, no nie? X___x'

Awatar użytkownika
Kaczor
Szlachetny Hylianin
Szlachetny Hylianin
Posty: 886
Rejestracja: 17 września 05, 21:10
Lokalizacja: Legnica
Kontaktowanie:

Postautor: Kaczor » 26 czerwca 07, 18:52

Frioniel ma dużo racji, ale tu nie chodzi o to, że mi się to nie podoba bo prawo tego zabrania. Owszem prawo to dosyć pożyteczny wynalazek bo pozwala utrzymać porządek, ale w tym przypadku mam gdzieś co mówi o emulacji bo to, czy ktoś zostanie ukarany za piractwo mało mnie obchodzi i prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest niemal równe zeru. Chodzi mi raczej o zwalczenie mentalności jaka panuje wśród niektórych graczy. Jeśli ktoś - w tym przypadku Nintendo bądź inny developer - włożył pracę w jakiś produkt to jeśli ktoś inny ma zamiar z niego skorzystać musi zapłacić pieniędzmi, które otrzymał za swoją pracę i pewnie nie czułby się dobrze gdyby był okradany. Tak właśnie działa dzięki zdobyczom cywilizacji takim jak handel. Teoretycznie nie powinienem się przejmować czy jakaś firma straci na piractwie czy nie chyba, że należy do mnie, ale w jakiś sposób denerwują mnie osoby, które kradną poprzez piractwo. Może to dlatego, że nie mogę patrzyć się na sytuację, w której ja przestrzegam zasad ponieważ mam trochę moralności, a ktoś inny robi co chce i oboje dobrze wiemy, że nikt mu za to nic nie zrobi, a przyjemność z gry ma taką sama jak ja tyle, że mniejszym kosztem. Myślę wtedy: "Dlaczego ja tak nie zrobię? Może dlatego, że jestem fanbojem, albo po prostu szanuję czyjąś pracę, a może jako fan chcę mieć oryginał z powódek sentymentalnych? Nie chodzi tu więc o prawo tylko o moralność bo nikt nie chciałby być okradany.

[ Dodano: Wto 26 Cze, 2007 ]
Nazywanie wykorzystywanie materiałów objętych prawami autorskimi do celów promowania czyjegoś produktu czyli po prostu celów fanowskich nie przypisując sobie ich wykonania piractwem jest głupotą. Może i jest o tym jakiś paragraf, ale czy nie cieszylibyście się gdyby w internecie pojawiały się fanowskie strony pokazujące i wychwalające wasze prace? Prawa autorskie owszem są, ale tylko po to, żeby w razie ich nadwyrężenia na niekorzyść ich właściciela można było podjąć na ich podstawie odpowiednie działania. Rozumiem, że określenia powyższych sytuacji jako kradzież było ironiczne, ale moim zdaniem nie ma tu co porównywać. Nie o tym temat, ale musiałem to napisać.

Awatar użytkownika
frioniel
Zora
Zora
Posty: 249
Rejestracja: 11 marca 07, 13:47
Kontaktowanie:

Postautor: frioniel » 26 czerwca 07, 19:29

Mr.M pisze:Ej, to np. diablo.phx.pl (świetna stronka o diablo) albo dajmy na to guildwars.gram.pl też są be, bo nie mają praw na marki

I tutaj łamią prawo, jeżeli nie posiadają odpowiednich praw. To dlaczego w takim razie nie słyszy się o pozwach i raczej nikt nie zwraca na takie incydenty uwagi? Bo nikt na tym nie zarobi... Firmy fonograficzne urządzają nagonkę na osoby rozpowszechniające filmy i muzykę (i tylko te, gdyż pobieranie przy wyłączonym współdzieleniu jest legalne), gdyż mogą na tym nieźle zarobić. Rynek gier w Polsce nie jest jeszcze tak rozwinięty, aby ktoś wypowiadał wojny fanom korzystających z nazwy jakiejś serii czy gry.

Kaczor pisze:Może i jest o tym jakiś paragraf, ale czy nie cieszylibyście się gdyby w internecie pojawiały się fanowskie strony pokazujące i wychwalające wasze prace?

Dlatego rzadko się zdarza by komuś to szkodziło, bo reklama darmowa, a i raczej nie zarobi się na ewentualnej nagonce.

Jeżeli chodzi o mnie to sprawa ma się tak, że korzystam zarówno z emulatorów, ROMów, jak i piratów. Na chwilę obecną nie posiadam możliwości zarobku, ale jeżeli w przyszłości taki się znajdzie to będę inwestował w oryginały najlepszych gier, gdyż posiadam już kilka i dają sporo satysfakcji- dużo większej niż posiadanie wypalonego pirata... Poza tym posiadam świadomość, iż aby rynek gier wideo rozwinął się w Polsce potrzeba go wspierać inwestując w oryginalne produkty, czego obecnie z braków funduszy nie mogę zrobić. Ktoś powie- skoro nie masz pieniędzy to nie graj. I nie gram... na oryginałach. Zapewne zaraz zostanę zjechany za ten fakt, ale cóż. Każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania jeżeli chodzi o takie postępowanie i żadne tłumaczenia tego nie zmienią. Zastanawia mnie tylko ilu z tych krzykaczy i obrońców moralności posiada tak dla przykładu oryginalnego Windowsa...

Awatar użytkownika
wodorost2
VIP
VIP
Posty: 328
Rejestracja: 29 grudnia 06, 13:44
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: wodorost2 » 26 czerwca 07, 19:37

Zgadzam się z tematem, emulacja to kradzież, ale z drugiej strony co to za sens być legalnym dla jednej serii skoro inne rzeczy ma się w przysłowiowej dupie. Super mam oryginalną Zeldę, ale Windowsa mam już pirackiego i inne oprogramowanie na kompie, tak zaraz ktoś napisze, że Microsoft to syf Linux lepszy, ale skoro to syf to po cholerę używacie Windowsa, a na tym forum nie widziałem jeszcze ani jednej osoby z pingwinem albo jabłkiem...
www.onsen.prv.pl <-mangi Zelda po POLSKU

Awatar użytkownika
Hipo
Goron
Goron
Posty: 163
Rejestracja: 27 lutego 07, 22:09
Lokalizacja: Kobiór

Postautor: Hipo » 26 czerwca 07, 20:40

Oczywiście, że emulacja to kradzież, ale niestety żyjemy w takim kraju, że po opłaceniu wszystkich rachunków nie możemy sobie pójść do sklepu i kupić 2 nowych gier bo po prostu nie starcza. Gdybym nie przerobił/zemulował którejś konsoli nigdy nie zagrałbym w inne ciekawe tytuły.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
frioniel
Zora
Zora
Posty: 249
Rejestracja: 11 marca 07, 13:47
Kontaktowanie:

Postautor: frioniel » 26 czerwca 07, 21:15

Hipo pisze:Oczywiście, że emulacja to kradzież

Nota bene, takie stwierdzenie to duże uogólnienie. Legalnie możesz posiadać ROM jakiejś gry jeżeli posiadasz jej oryginał, to samo tyczy się BIOSów konsol, często potrzebnych do działania emulatora.

Awatar użytkownika
Hipo
Goron
Goron
Posty: 163
Rejestracja: 27 lutego 07, 22:09
Lokalizacja: Kobiór

Postautor: Hipo » 26 czerwca 07, 22:04

frioniel pisze:Legalnie możesz posiadać ROM jakiejś gry jeżeli posiadasz jej oryginał, to samo tyczy się BIOSów konsol, często potrzebnych do działania emulatora.

Zapomniało mi sie o tym :roll:
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Storms
Zora
Zora
Posty: 422
Rejestracja: 29 grudnia 05, 12:22
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontaktowanie:

Postautor: Storms » 27 czerwca 07, 07:24

frioniel pisze:Skoro jesteśmy już tacy super legalni to dlaczego od razu nie zmienić nazwy i domeny strony? Zelda jest zarejestrowanym znakiem towarowym firmy Nintendo i wątpię, aby autor/rzy tej strony wykupili do niej prawa, aby jej używać (z tego powodu dawny Świat Nintendo przemianował się na ŚwiatN, gdyż nie posiadali praw do nazwy Nintendo).


Może i masz ku temu jakąś racje ale patrząc na to z innej strony nie masz napisane bezpośrednio "The Legend of Zelda series fan site". Tylko poprostu Zelda Central, mogli byśmy polemizować gdyby w adresie strony jak i jego tytule widniał napis
The Legend of Zelda bo raczej ta nazwa jest zastrzeżona a nie sama "Zelda" to tak jakby się kłócić o jakieś hasła w wikipedi.

Bah..Posiadanie oryg. i sciąganie romu to legalność. Nieposiadanie oryg. i ściąganie romu to piractwo. A zainspirowany pewną stroną która za odpowiednią ilość pieniążków daje dostęp do linków z romami (lub samych romów) jest w rezultacie czym....?

Pewnie każdy z nas dokonał lub dokona w przyszłości aktu prawnego nieposłuszeństwa. A to czy to będzie piracka wersja windowsa czy nie skasowanie biletu w środkach komunikacji miejskiej czy też niewspomne o przejściu na czerwonym świetle zależy od nas samych.

Sprawiedliwość jest ślepa ale ktoś może jej dać "oczy" a wtedy należy się liczyć z konsekwencjami.
Redaktor www.retroage.net
Solki na nintendo64 www.n64solki.yoyo.pl
Galeria biletowa www.bileterka.yoyo.pl

Awatar użytkownika
frioniel
Zora
Zora
Posty: 249
Rejestracja: 11 marca 07, 13:47
Kontaktowanie:

Postautor: frioniel » 27 czerwca 07, 07:37

Storms pisze:The Legend of Zelda bo raczej ta nazwa jest zastrzeżona a nie sama "Zelda" to tak jakby się kłócić o jakieś hasła w wikipedi.

Może i masz rację, ale przykładem tego, że można się prawnie czepiać jednej nazwy jest Japonia. Wiedziałeś, że tam nazwa Chrono jest zastrzeżona? Takie Square musiało wydać Chrono Triggera pod nazwą Crono Trigger (to samo tyczy się Chrono Crossa). Skoro można pozywać za zwykłe słówko, jakim jest "Chrono" to i pewnie nazwa "Zelda" jest zastrzeżona.

Wondercrow
Zora
Zora
Posty: 500
Rejestracja: 23 czerwca 06, 09:36

Postautor: Wondercrow » 27 czerwca 07, 08:13

Nie, "Zelda" to imie zenskie... Jest nawet ksiazka o takim tytule xC
Gdzies czytalam, ze Miyamoto wzial wlasnie to imie od jakies kobiety, bo powiedzial "ze mu sie spodobalo" XD

Awatar użytkownika
nokash
Powiernik Trójmocy
Powiernik Trójmocy
Posty: 1086
Rejestracja: 18 listopada 06, 19:58
Lokalizacja: tarm ruins

Postautor: nokash » 27 czerwca 07, 16:15

Szmajdzik, dla twojej ciekawości mam oryginalne konsole i gram w oryginalne gry (co nie znaczy że nie grałem na emu i nie mam pirackich gier(mam bo jak każdy kiedyś nie miałem kasy i robiłem wszystko by pograc w zeldę))... jestem jak najbardziej za tym by piractwo zginęło śmiercią naturalną... ale tego sie nigdy nie da wyplewić (a będzie chyba rosło w siłę) trzeba żyć obok tego... dlatego staram sie rozumieć to co się dzieje. przeciez nie staniesz sam przeciwko całym armiom piratów i nie zaczniesz ich bić po głowie za to że chcą pograć w grę. jak by każdy miał sie zastanowić przed ściągnieciem roma czy robi dobrze, czy czasami kogos nie okrada to wiesz co by to sie stało bo ja sobie tego nawet nie umiem wyobrazić tyvh armii moherowców. są rzeczy których nie idzie przeskoczyć a to że sobie na kogoś pokrzyczysz na forum też nic nie da, to walka z wiatrakami, więc teksty typu "gnojek" daruj sobie bo nikt ciebie nie obraża a ja już napewno.

ps. jeszcze jedna dygresja a pomyslałeś (cytuje wypowiedź z popularnego serwisu o grach komputerowych) "piractwo paradoksalnie przyczynia się do większej sprzedaży gier przyczynia się do rozgłosu do swoistej reklamy. największym medium promującym jest internet i tv.im więcej ludzi dotknie produktu tym większa szansa na klienta który sięgnie za oryginalny odpowiednik. owszem, analogicznie to także wieksza szansa na rozmnożenie się piractwa.
www.karolinaszczesna.pl
Obrazek
voice tree boat gate flash house [you] child bell sky blood rock snow fish

Awatar użytkownika
Storms
Zora
Zora
Posty: 422
Rejestracja: 29 grudnia 05, 12:22
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontaktowanie:

Postautor: Storms » 27 czerwca 07, 19:14

nokash, Nie żyć obok tylko dyskryminować przy każdym przejawie.

Powiedzmy sobie szczerze oryginał gwarantuje 100% jakości 100% pewnosci i nawet może zostać na produkt udzielona gwarancja czego nie daje pirat. Nie wspominająć o luksusie prawnym czyli nic się nie przyczepią gliny oraz możesz sobie dokonać kopie w razie czego (czyli np.rom).

W kwesti twojego zakończenia to znamy inne sposóby dobrego reklamowania produktu za pomocą neta odnoszącego skutek niejednokrotnie większy niz pirat.
Redaktor www.retroage.net
Solki na nintendo64 www.n64solki.yoyo.pl
Galeria biletowa www.bileterka.yoyo.pl

Awatar użytkownika
Mr.M
VIP
VIP
Posty: 1949
Rejestracja: 11 września 05, 18:20
Lokalizacja: Białobrzegi
Kontaktowanie:

Anty-pirat

Postautor: Mr.M » 27 czerwca 07, 20:43

-_- Mnie normalnie szlag trafia, jak np. taka Wondercrow pisze, że nie kupuje oryginałów, tylko piraty, ponieważ: nei ma kasy, nie ma skąd brać kasy (niby to wina braku kieszonkowego...).... Kobieto, ja mam tak samo, a może nawet gorzej, na np. NDS mame prosiłem ponad 1,5 roku, zanim zaczalem zbierać, bo moja mama jest przeciwna konsolom (że niby dla dzieci, ale mniejsza, ostatnio jest git i się zgodziła). Kiedy wreszcie się zgodziła to zacząłem sprzedawać stare gry, zbierać pieniądze w jakikolwiek sposób, błagać brata o pomoc finansową (i tu wielkie thx dla niego, bo bardzo mi pomógł, mimo tego, że teraz też chce takiej pomocy ^^ ) , a w to lato zamierzam jakoś sobie dorabiać, żeby kupić Phantom Hourglass... I uwiez mi, pewien znajomy kupę razy mnie próbował namówić na nagrywarkę romów do deesa, nie powiem, że raz prawie mu się to udało (namawiał mnei też w.w. brat...), ale nagle coś zaiskrzyło i powiedziałem: Nie! Dlaczego?
Kaczor pisze:Może dlatego, że jestem fanbojem, albo po prostu szanuję czyjąś pracę, a może jako fan chcę mieć oryginał z powódek sentymentalnych? Nie chodzi tu więc o prawo tylko o moralność bo nikt nie chciałby być okradany.

I też się zastanawiałem, jak on, dlaczego np. to jest tak, że ja kupuję oryginalnego Pokemon Diamond, ściągam go z Australii, przepłacam 50 zł (miałbyć preorder, który w końcu był normalnym zamówieniem, za tą samą kasę) , czekam ze 2 miesiące od daty wydania, a mój szanowny kolega z nagrywarką romów miał tego samego pokemona dzień przed oficjalną premierą us... -_- Więc widzicie, jak to jest, że z reguły to uczciwi mają gorzej niż ci nieuczciwi, ale ja i tak wolę oryginalne gry ;)

Pozdrawiam,
Mr.M
[center]Obrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek[/center]

Awatar użytkownika
Amek
VIP
VIP
Posty: 1618
Rejestracja: 21 stycznia 06, 00:59
Lokalizacja: Karlsruhe

Postautor: Amek » 27 czerwca 07, 21:16

Zabiore głos w tej sprawie..

Do wszystkich którzy są ZA piractwem:

Wyobraźcie sobie, iż ciężko pracujecie, czasami nawet po kilka lat. Robicie co można by jak najbardzieij dopieścić swój projekt. Nagle pojawia się ktoś, kto kradnie waszą kilkuletnią pracę i czerpie z tego korzyści? I jak? Nie wkurzylibyście się? Tak samo jest z piratami, kradniecie gry, a co za tym idzie, firmy produkujące je, tracą kasę i to w nie małych ilościach.

Ja osobiście nigdy w życiu nie dałbym przerobić mojej konsoli. To co, że nie mam pieniędzy na gry, jak mogę uczciwie zarobić? Jak jesteście za młodzi, to np. można pójść posprzątać u kogoś znajomego za niską (!!) zapłatą, wyprowadzić psa, wyrzucać śmieci schorowanej sąsiadce z kilku pięter wyżej. Jakoś da się zarobić, nie widzę w tym problemu.

Więc nie tłumaczcie się 'ale mnie nie stać na oryginał', tylko BIERZCIE SIę DO PRACY!!


Wróć do „Emulacja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości