DmC nie wyszedł najlepiej. Zapowiadał się przednio, a wszedł średniak, który prawdopodobnie utopił markę DMC.
http://www.youtube.com/watch?v=NiHHj9qFhz4
Ależ co mi tutaj ziomuś pierniczysz. Nowe DMC wypadło tak samo dobrze/źle jak i stare części, imho. Jedyna drastyczna zmiana to tak naprawdę klimat. Reszta, czyli gameplay wiernie się trzyma oryginałów. Dante chodzi i skacze tak samo sztywno, a motyw z łączeniem kombosów różnymi broniami wypada przednio. Muzycznie trzyma się wspomnianego klimatu. Z tych resetów, które dostaliśmy to DmC wyszło zdecydowanie najlepiej, TR zmienił się pod niemal każdym względem, a Ninja Gaiden to podobno pod każdym względem niewypał.
A nawet jeśli jestem w mniejszości i DmC wg krytyków jest słabe to tym bardziej dowód na to, że resety są zwyczajnie nieudane i mam wątpliwości czy i Nintendo by z tego jakoś dobrze wybrnęło. Najlepiej zamknąć jakiś, pewien cykl, ewentualnie zająć się rimejkami (szczerze wolę pierwszą opcję, ale chętnie zagrałbym w odświeżoną majorę czy dwie pierwsze zeldy).