BEYOND GOOD & EVIL!!!!
Rany, mógłbym gadać/pisać o tej grze godzinami. Jest niesamowicie wciągająca i ma wprost przegenialną, piękną, nieco komiksową grafikę. Nic dziwnego - to gra Michaela Ancela, twórcy Raymana i według wielu największego artysty w growym świecie. No, może zaraz po Miyamoto, ale Shigeru nie odpowiada za grafikę w Zeldach

Cała gra wygląda jak wyjątkowo piękny film animowany. Co najlepsze, śmiga płynnie nawet na kartach graficznych bez funkcji Pixel Shader (np. Geforce 4)
W czym gra jest podobna do Zeldy? Podział HP na serca (aczkolwiek serce ma tylko dwie cześci, z tego co pamiętam), automatyczne skoki, zwiedzanie przepięknego świata! Można się czasami zatrzymać, podziwiając bezkres wód na oceanie i np. wieloryba wyskakującego z wody - piękno.
Niestety, BGE to gra stosunkowo krótka - myślę, że można ją ukończyć w jakieś 6-7 godzin, ale tylko, jeśli grasz prując przed siebie, nie szukając sekretów i nie zwiedzając pięknego świata. Ja ukończyłem grę 2 razy w 100 % i trwało to nieco dłużej, ale w żadnym wypadku nie było nużące

BGE to połączenie przygodówki z grą akcji i skradanką. Elementy akcji to częsta walka, którą najczęściej toczymy... używając jednego przycisku - LMB, ale ma to swój urok

W grze ponadto pojawiają się takie elementy, jak nagłe zwolnienie akcji lub rozmycie grafiki podczas walki, czy brawurowa ucieczka po dachach, gdy bohaterka, Jade, jest ścigana przez uzbrojonych po zęby żołnierzy, a nad jej głową śmigają setki pocisków. Wtedy kamera pokazuje, co potrafi, ciesząc nasze oczy naprawdę dynamicznymi ujęciami. Niestety, przez większość gry tak mądra nie jest. Ale bardzo zła też nie. Niestety, jeśli chodzi o polską wersję gry, to mam wrażenie, że Cenega zleciła je jakiemuś debilowi. Tak, debilowi, który dostał sam tekst i nie miał pojęcia, o co w nim chodził, więc tłumaczył jak leci...
Mimo wszystko gra jest naprawdę niesamowita, każdy musi w nią zagrać, można ją dziś kupić na PC za jakieś 15 złotych
