Gry nie do znudzenia
: 20 marca 08, 11:46
Ekhem...
No więc taaak... Forum ostatnio jakieś ciche, więc pomyślałem, że nowy, w miarę sensowny temat trochę je ożywi. A zatem...
Piszcie tu o grach, które nigdy wam się nie nudzą i w które możecie grać w nieskończoność. Ja zaczynam:
1. Władca Pierścieni - Powrót Króla
Tego nie da się wyrazić w kilku zdaniach. Cóż... jest to gra akcji (żeby nie powiedzieć "nawalanka") na podstawie filmu. Nie jest to jego wierna adaptacja - ba, trudno grę nazwać streszczeniem filmu (o książce nie mówiąc). Są to po prostu wybrane fragmenty filmu, odpowiednio przerobione. Gra liczy 15 poziomów, a w nich m.in. Helmowy Jar, ucieczka z Osgiliath, Isengard, oblężenie Gondoru, ratowanie Froda z Cirith Ungol, Pola Pelennoru i Czarna Brama. Moim ulubionym poziomem jest, nie mająca nic wspólnego z książką ani filmem, Południowa Brama Rohanu - bo przeciwników jest tam w nieskończoność i można się nieźle narąbać
O co chodzi w grze - podzielona jest na trzy części - Path of the Wizard, Path of the King i Path of the Hobbits. Na pierwszej gramy Gandalfem, na drugiej wybieramy między Legolasem, Aragornem a Gimlim (elf i krasnal wymiatają), trzecia to przygody Sama i Froda, jednak przez prawie całą ścieżkę gramy tym pierwszym.
Gra to walka, walka i jeszcze raz walka. Biegamy po rozległych planszach, szlachtując setki orków, wywijając niesamowite combosy i zdobywając exp, za który kupujemy nowe umiejętności. Wiele poziomów to bitwy - i to jakie bitwy! Wokół naszej postaci walczą setki wojowników, wszędzie słychać szczęki stali, wrzaski i okrzyki. Łatwo można stracić naszą postać z oczu, gdy zalewa ją tłum orków i ludzi w śmiertelnym starciu - zwłaszcza, gdy gramy Gimlim lub którymś z hobbitów, bo jak wiemy, wysocy to oni nie są. Ale jak potrafią przywalić! Zwłaszcza krasnolud, hehe Gra nie jest bardzo krwawa - chociaż tłuczemy po łbach setki orków, Uruk-hai, Trollów i innego paskudztwa, to brutalnością niewiele przewyższa to Twilight Princess.
Jedziemy dalej - gra wypełniona jest mnóstwem fragmentów z filmu, narratorem jest Gandalf, którego głos wprowadza świetny, dramatyczny nastrój. Przykład - gdy olbrzymia armia Saurona wybiega z Czarnej Bramy, Gandalf mówi - "We have drawn his army to the Black Gate... For ourselves, there is no hope. This is our final act to give Frodo time! Time to end this evil that marshalls before us..."
Naprawdę, robi to piorunujące wrażenie.
Gra naszpikowana jest wywiadami z aktorami, artworkami i innymi bonusami, które stopniowo odblokowujemy. Wywiad z Andym Serkinsem (Gollumem) po prostu wymiata xD
Zapomniałbym o najważniejszym - w grze jest świetny multiplayer, a konkretnie Co-Op!!
Po prostu uwielbiam rywalizować z kumplem, kto wybije więcej paskudztwa. Najlepiej jest, gdy gramy Legolasem i Gimlim - padają komentarze typu "Spójrz elfie, zabiłem ich dwa razy więcej niż ty!" Wiem, mam schiza. Mój kumpel też xD
Na koniec mogę powiedzieć tylko jedno - musicie w to zagrać!! Gra wyszła na wszystkie platformy poprzedniej generacji i PC - ja mam wersję na GameCube'a, którą kupiłem na allegro za 30 zł. Zaprawdę powiadam wam, to najlepiej wydane 30 zł w moim życiu!!
Mam jeszcze parę gier w zanadrzu, ale o nich napiszę innym razem
No więc taaak... Forum ostatnio jakieś ciche, więc pomyślałem, że nowy, w miarę sensowny temat trochę je ożywi. A zatem...
Piszcie tu o grach, które nigdy wam się nie nudzą i w które możecie grać w nieskończoność. Ja zaczynam:
1. Władca Pierścieni - Powrót Króla
Tego nie da się wyrazić w kilku zdaniach. Cóż... jest to gra akcji (żeby nie powiedzieć "nawalanka") na podstawie filmu. Nie jest to jego wierna adaptacja - ba, trudno grę nazwać streszczeniem filmu (o książce nie mówiąc). Są to po prostu wybrane fragmenty filmu, odpowiednio przerobione. Gra liczy 15 poziomów, a w nich m.in. Helmowy Jar, ucieczka z Osgiliath, Isengard, oblężenie Gondoru, ratowanie Froda z Cirith Ungol, Pola Pelennoru i Czarna Brama. Moim ulubionym poziomem jest, nie mająca nic wspólnego z książką ani filmem, Południowa Brama Rohanu - bo przeciwników jest tam w nieskończoność i można się nieźle narąbać
O co chodzi w grze - podzielona jest na trzy części - Path of the Wizard, Path of the King i Path of the Hobbits. Na pierwszej gramy Gandalfem, na drugiej wybieramy między Legolasem, Aragornem a Gimlim (elf i krasnal wymiatają), trzecia to przygody Sama i Froda, jednak przez prawie całą ścieżkę gramy tym pierwszym.
Gra to walka, walka i jeszcze raz walka. Biegamy po rozległych planszach, szlachtując setki orków, wywijając niesamowite combosy i zdobywając exp, za który kupujemy nowe umiejętności. Wiele poziomów to bitwy - i to jakie bitwy! Wokół naszej postaci walczą setki wojowników, wszędzie słychać szczęki stali, wrzaski i okrzyki. Łatwo można stracić naszą postać z oczu, gdy zalewa ją tłum orków i ludzi w śmiertelnym starciu - zwłaszcza, gdy gramy Gimlim lub którymś z hobbitów, bo jak wiemy, wysocy to oni nie są. Ale jak potrafią przywalić! Zwłaszcza krasnolud, hehe Gra nie jest bardzo krwawa - chociaż tłuczemy po łbach setki orków, Uruk-hai, Trollów i innego paskudztwa, to brutalnością niewiele przewyższa to Twilight Princess.
Jedziemy dalej - gra wypełniona jest mnóstwem fragmentów z filmu, narratorem jest Gandalf, którego głos wprowadza świetny, dramatyczny nastrój. Przykład - gdy olbrzymia armia Saurona wybiega z Czarnej Bramy, Gandalf mówi - "We have drawn his army to the Black Gate... For ourselves, there is no hope. This is our final act to give Frodo time! Time to end this evil that marshalls before us..."
Naprawdę, robi to piorunujące wrażenie.
Gra naszpikowana jest wywiadami z aktorami, artworkami i innymi bonusami, które stopniowo odblokowujemy. Wywiad z Andym Serkinsem (Gollumem) po prostu wymiata xD
Zapomniałbym o najważniejszym - w grze jest świetny multiplayer, a konkretnie Co-Op!!
Po prostu uwielbiam rywalizować z kumplem, kto wybije więcej paskudztwa. Najlepiej jest, gdy gramy Legolasem i Gimlim - padają komentarze typu "Spójrz elfie, zabiłem ich dwa razy więcej niż ty!" Wiem, mam schiza. Mój kumpel też xD
Na koniec mogę powiedzieć tylko jedno - musicie w to zagrać!! Gra wyszła na wszystkie platformy poprzedniej generacji i PC - ja mam wersję na GameCube'a, którą kupiłem na allegro za 30 zł. Zaprawdę powiadam wam, to najlepiej wydane 30 zł w moim życiu!!
Mam jeszcze parę gier w zanadrzu, ale o nich napiszę innym razem