Zelda Central

Tak jak w teamcie jaką gre bardziej wolicie i za co.
Mnie bardziej podchodzi God of War bo jest bardziej realistyczny,głowny bohater Kretos,świetny klimat i jak dla mnie lepsza grywalnośc na dłużej mnie przykuł do ekranu niż
DMC

Ja też jestem za God Of War. Doskonała gra. Wykonana z wielkim rozmachem. Oby kontynuacja byla rownie dobra, albo lepsza.

Grał tu ktoś wogoole oprocz mnie i misiokmastera w DMC i GoW??

Ja nie grałem ale słyszałem o Devil May Cry i uważam że to świetna gra ale niestety nie mam PS2

Grałem w obie gry. I stwierdzam, że DMC jest lepszy. Głowny bohater nie jest łysy:), ma lepszy klimat itd.

Ale przyznom, że GoW też jest świetny

gry znam tylko z trailerów ale uważam że obie są świetne widziałem też ak kolesie grali na salonie w GoW bardzo podoba mi się Hydra więc głos na GoW ale traile DMC3 był zarąbisty-świetne sekwencje walki.

DMC3 jest zbyt bajkowy,z tymi efektami specjalnymi to przesadzili,zeby znalezc choc troche bardziej realnych efektow trzeba byc naprawde bardzo spostrzegawczy.Dla mnie GoW jest taka gra na 9+,a DMC 3 na 8+.Widze ze temat za bardzo nie idzie do przodu,troche to mnie zdziwiło,ze tak niewiele ludzi grało w tak doskonałe gry

ee tam i ta k mnie DMC i GoW niekręcą tylko czasami lubie sobie popatrzec na gameplay alebo trailery bo ładnie te gierki wyglądają.... :mrgreen:

a co wolisz pokemony Jak Gow i DMC3 moga ci byc obojetne to ty sie chyba na grach nie znasz 8) Jakbys zaczal grac w jedna z nich inaczej bys pisał 8)

weś przestan z tymi pokemonami

Na żartach sie nie znasz,nie pisałem tego na powaznie z tymi pokemonami.Dmc 3 i Gow to naprawde swietne tytuły i musiałbys zagrac zeby ocenic czy Ci podpadaja,a nie pisac ze cie nie krecą skoro nawet jednej znich nie przeszłeś

Nie gralem ale widzialem trailery i dla mnie GoW jest o wiele lepsze

Gangsta a GoW na jakim poziomie trudnosci przeszedles bo ja przeszedlem 2 razy na tym normalnym i na hardzie a na tym najtrudniejszym juz nie bo pozyczylem kumplowi a slyszalem ze strasznie trudno jest

Ja przeszłem u kumpla GoW tez 2 razy,raz na normalu i raz na hardzie.Pograłbym se jeszcze w tego szpila,ale mu sie zgubił niestetyale,ale gra genialna.Przeszedlbym nawet na tym najwiekszym poziomie gdyby kumpel ja jeszcze miał.Rzeczywiscie "troche" czasu by mi to zajeło bo ostatni poziom jest bardzo trudny typowy dla zapalenców GoW'a.
Niewiem jakby to wyglądało,ale chyba powiesiłbym u kumpla worek treningowy i za kazdym razem jak sie wkurze to zamiast z nerwow nie rozwalic konsoli to bym worek dobijał,bo probowałem przechodzic na ostanim poziomie to sie zalamalem ze takie to trudne,ale dalbym rade,niewiem jak najprawdopodobiej rozwalilbym ten worek z nerwow ale bym przeszedł 8) :mrgreen:

Ja to jak gram i sie denerwuje ze w kolko przegrywam to zaczynam bic sie w nogi Czasami to mam takie siniaki wielkie ze mama jak raz zobaczyla to sie przerazila