TLOZ The Movie - pomysły
: 22 marca 08, 18:24
<Wchodzi na mównicę, poprawia krawat, odchrząkuje i zaczyna mówić>
Wysoka izbo, panie marszałku, chciałbym dzisiaj poruszyć temat filmu na podstawie serii gier The Legend of Zelda. Jak powszechnie wiadomo, taki film nie istnieje i nic nie wskazuje na to, żeby kiedykolwiek powstał, jednak od czego mamy wyobraźnię? Dlatego chciałem zaproponować dyskusję na temat tego, kto według szanownych posłów i posłanek powinien ów film reżyserować, na podstawie której gry powinien powstać i kogo najchętniej widzieliby państwo w głównych rolach. Dziękuję za uwagę.
<schodzi z mównicy żegnany gromkimi brawami>
Dobra, niniejszym oświadczam, że od teraz piszę normalnie
Wszystko jest wyjaśnione wyżej, oto moje propozycje:
Najlepszym materiałem na film... a przynajmniej pierwszy film, jest OoT, bo gra świetnie wprowadzała gracza do zeldowskiego świata i królestwa Hyrule. Z filmem i widzem mogłoby być tak samo... chociaż myślę, że Twilight Princess ma nieco lepszą fabułą i także świetnie by się nadawało. Można by w filmie trochę poszerzyć wątek Zeldy, coby niektórzy nie narzekali
Reżyser: Steven Spielberg, George Lucas, Peter Jackson - ci panowie znają się na fantastyce i chętnie bym kogoś z nich na drewnianym krzesełku z napisem DIRECTOR na planie tego filmu posadził
Aktorzy:
Link - tu jest problem... Myślę, że nadawałby się Billy Boyd, czyli Pippin z LOTR. Chociaż koleś ma cztery dychy na karku, to wygląda jak nastolatek i na Linka się nadaje
Właściwie Elijah Wood też mógłby być - aktorem jest całkiem niezłym, i ma Linkowe atrybuty - wielkie, niebieskie oczy xD
Zelda - hmmm... Keira knightley? Po charakteryzacji myślę, że byłaby OK. Ma budowę ciała w sam raz na Zeldę
Ganondorf - tu odpowiedź może być jedna... Ron Perlman, znany m.in. z Hellboya, jeden z najbrzydszych aktorów w historii, czysto małpia fizjonomia
Na arcywroga Linka by się nadawał. Zresztą, spójrzcie na zdjęcie: http://www.filmweb.pl/Ron+Perlman,filmo ... on,id=3896
Co do pozostałych postaci, takich jak Malon, Saria, Ruto czy Ilia, Rusl i Thelma bardzo trudno kogoś wytypować...
Wasza kolej - piszcie swoje propozycje, by ocalić ten temat przed zapomnieniem
Wysoka izbo, panie marszałku, chciałbym dzisiaj poruszyć temat filmu na podstawie serii gier The Legend of Zelda. Jak powszechnie wiadomo, taki film nie istnieje i nic nie wskazuje na to, żeby kiedykolwiek powstał, jednak od czego mamy wyobraźnię? Dlatego chciałem zaproponować dyskusję na temat tego, kto według szanownych posłów i posłanek powinien ów film reżyserować, na podstawie której gry powinien powstać i kogo najchętniej widzieliby państwo w głównych rolach. Dziękuję za uwagę.
<schodzi z mównicy żegnany gromkimi brawami>
Dobra, niniejszym oświadczam, że od teraz piszę normalnie

Wszystko jest wyjaśnione wyżej, oto moje propozycje:
Najlepszym materiałem na film... a przynajmniej pierwszy film, jest OoT, bo gra świetnie wprowadzała gracza do zeldowskiego świata i królestwa Hyrule. Z filmem i widzem mogłoby być tak samo... chociaż myślę, że Twilight Princess ma nieco lepszą fabułą i także świetnie by się nadawało. Można by w filmie trochę poszerzyć wątek Zeldy, coby niektórzy nie narzekali

Reżyser: Steven Spielberg, George Lucas, Peter Jackson - ci panowie znają się na fantastyce i chętnie bym kogoś z nich na drewnianym krzesełku z napisem DIRECTOR na planie tego filmu posadził

Aktorzy:
Link - tu jest problem... Myślę, że nadawałby się Billy Boyd, czyli Pippin z LOTR. Chociaż koleś ma cztery dychy na karku, to wygląda jak nastolatek i na Linka się nadaje

Zelda - hmmm... Keira knightley? Po charakteryzacji myślę, że byłaby OK. Ma budowę ciała w sam raz na Zeldę

Ganondorf - tu odpowiedź może być jedna... Ron Perlman, znany m.in. z Hellboya, jeden z najbrzydszych aktorów w historii, czysto małpia fizjonomia

Co do pozostałych postaci, takich jak Malon, Saria, Ruto czy Ilia, Rusl i Thelma bardzo trudno kogoś wytypować...
Wasza kolej - piszcie swoje propozycje, by ocalić ten temat przed zapomnieniem
