Legend of Zelda: Spirit Tracks

[MasterLink]

Ogólnie ocena gry w przedziale 8 – 9. Ma kilka fajnych patentów. Niby grafika ta sama, ale więcej tu szczegółów niż w PH (chodzi o overworld i obrotowe areny), np. w Forest Temple dali jakby lepsze cieniowanie. W grze jest więcej questów, więcej wszystkiego. Również większa różnorodność świata niż w PH - jest więcej do zwiedzania. Do tego konkretne wykorzystanie mica. Fabuła.. dziwna - ale lepsza taka niż kolejne: "Jestem Ganondorf, chcę triforca jest błyszczący". No i (prawie)przez całą grę towarzyszy nam Zelda - takie coś może się już nie powtórzyć. Nadal brak trybu dnia i nocy, a to mogło jeszcze bardziej wpłynąć na grafę czy klimat - gdyby to zgrać z zegarem w nds.., również większość lokacji (wiosek) nie jest zbyt rozległa i design Byrne(Stavena) mi nie pasi - taki mało oryginalny. Jak już mówiłem o wiele lepsza od PH. Tyle.

Gdzie się dzieje cała akcja? To jest Hyrule? Z której strony wam to przypomina Hyrule?

To jest "Nowe Hyrule"

Czasami nawet Link odmawiał posłuszeństwa... I nie mówcie mi, że to wina sprzętu

No, są zwolnienia np. kiedy jedziesz lokomotywą, a tu nagle wyskakują 3 "czołgi" i gra zwalnia, ale wystarczy jednego zniszczyć i wszystko śmiga normalnie. Gra zwalnia również przy pierwszym starciu z ostatnim bossem.

Btw
Po wejściu do Dark Realm trafiamy do takiego miejsca gdzie trzeba rozwalać opancerzone pociągi - czy tylko mi przypomina to pacmana?

[sEbeQ13]

No, są zwolnienia np. kiedy jedziesz lokomotywą, a tu nagle wyskakują 3 "czołgi" i gra zwalnia, ale wystarczy jednego zniszczyć i wszystko śmiga normalnie. Gra zwalnia również przy pierwszym starciu z ostatnim bossem.

Akurat nie o to mi chodziło. Zdarzało się, że zamiast iść, Link zwalniał lub się zatrzymywał (jakbym stylusa oderwał do ekranu), albo ciachał mieczem.

[Karn]

O a to mi się nigdy nie zdarzyło (choć gra zacinała się w paru denerwujących momentach).
Wrażenia z Spirit Tracks mam nie najgorsze (choć szczerze mówiąc przejadły mi się już te cell-shadingowe zeldy). Jak odpaliłem ostatnio Phantom Hourglass to design jest nieporównywalnie bardziej dopracowany w ST. Poziom zagadek jak najbardziej mi odpowiadał, gdyż właśnie one w głównej mierze wpływają na moją satysfakcję z gry (ale prawdą jest, że jestem także fanem przygodówek i zaliczam się przez to do mniejszości).
Pisałeś o muzyce. Mi akurat wcale ona nie przeszkadzała, co więcej nawet uważam, iż utwory "Cole and Malladus" i "The Sacred Duet" mógłbym zaliczyć do jednych z najciekawszych utworków soundtrackowych ever!
Gra również oferuje nieporównywalnie więcej side-questów i przedmiotów do kolekcjonowania i jest godną kontynuacją serii.

[MasterLink]

Zdarzało się, że zamiast iść, Link zwalniał lub się zatrzymywał (jakbym stylusa oderwał do ekranu), albo ciachał mieczem.

Hmm, dziwne nie miałem czegoś takiego.

[sEbeQ13]

Najczęściej właśnie ciachał... Czyżbym miał parkinsona?

[ Dodano: 7 Luty 10, 17:39 ]
Było wspomniane o sidequestach - faktycznie sporawo. Niestety dobijały mnie one niemiłosiernie. Ponieważ jeździmy pociągiem trwa to cholernie długo, a ponieważ trwa to cholernie długo, cholernie się wnerwiasz.

Po wejściu do Dark Realm trafiamy do takiego miejsca gdzie trzeba rozwalać opancerzone pociągi - czy tylko mi przypomina to pacmana?

No ja akurat tak tego nie skojarzyłem...

[MasterLink]

Kilka concept-artów Spirit Tracks:

http://img167.imagevenue.com/img.php?im ... 1151lo.jpg
http://img229.imagevenue.com/img.php?im ... 2_98lo.jpg
http://img37.imagevenue.com/img.php?ima ... _518lo.jpg

Mogliby wydać jakieś oficjalne Art Book'i z LoZ z wybranymi concept-artami i ilustracjami, każdy artbook oddzielnie do każdej części LoZ lub zebrać to w jeden, na pewno mają sporo artów.

Ponieważ jeździmy pociągiem trwa to cholernie długo, a ponieważ trwa to cholernie długo, cholernie się wnerwiasz.

Właśnie dlatego są teleportery.

[Karn]

nie no nie wytrzymam tego concept arta z Tinglem jako lokomotywą.
Wyobraźcie sobie jak by to mogło wyglądać w grze... (uwzględniając położenie Linka podczas jazdy)

[sEbeQ13]

Właśnie dlatego są teleportery.

Ale zanim będziesz miał teleporta, musisz wykonać misję żeby właśnie go zdobyć.

[Mary1517]

Właśnie dlatego są teleportery.

Ale zanim będziesz miał teleporta, musisz wykonać misję żeby właśnie go zdobyć.

Zarówno w Wind Wakerze jak i Phantom Hourglass więcej spędzało sie czasu na morzu niż Link w pociągu. Nawet podróże na koniu w TP bywały dłuższe od pociągowych w ST. We wszystkich tych grach były teleporty, ale akurat w ST najmniej sie trzeba było na nie napracować i najszybciej w grze były dostępne

[ganon]

ale akurat w ST najmniej sie trzeba było na nie napracować i najszybciej w grze były dostępne

Wydaje mi się że wręcz przeciwnie.Moim zdaniem właśnie w ST trzeba się napracować najbardziej żeby zdobyć teleport.

[Mada12]

ale akurat w ST najmniej sie trzeba było na nie napracować i najszybciej w grze były dostępne

Wydaje mi się że wręcz przeciwnie.Moim zdaniem właśnie w ST trzeba się napracować najbardziej żeby zdobyć teleport.

<kiwa palcem jak Miles E.>
Zeby odblokowac tornado w WW trzeba sie namachac w primo znalezienu tornada, co dla przecietnego jest trudne, secundo trzeba bylo wiedziec jak pokonac zabola, a wnerwiajace bylo to ze bomby nie dosiegaja, panika bo sie krecisz i nie trafiasz, no i po jakims czasie wywala cie na inna strone morza. Dopiero po wiezy bogin uzyskujesz sposob pokonania, trza tylko wpasc na to.

Zeby odblokowac tornado w PH to mozliwosc jest pozno w grze i trza sie naszukac po morzu zab i jeszcze umiec je trafic co jest wnerwiajace.

Zeby miec koguta w LttP trzeba znalezc goscia w lesie w Golden Land, dostac szpadel, w Light World kopac w lesie, masz okaryne i w Kakariko zagrac przed "koguto kompasem". Zlozona sprawa

BANAL w ST bo po Fire Temple(?) musisz znalez TYLKO bramke z trojkatem, walnac bombke, zatrabic pociagiem I TO WSZYTSKO. Nie widze trudnosci w tapnieciu ekranu, gorzej jest chodzic od tamtad w tamtad i wiedziec jeszcze, ze taka kolejnosc...
TP i MM maja podobny poziom zalatwienia teleportu

[sEbeQ13]

BANAL w ST bo po Fire Temple(?) musisz znalez TYLKO bramke z trojkatem,

Ale najpierw musisz się najeździć żeby zdobyć ten trójkąt. O to chodzi. Przecież na samym początku nie masz żadnych trójkątów, zdobywasz je dopiero po pomocy innym.

[Karn]

zazwyczaj jest to jednak część main questa

[sEbeQ13]

Sory, ale jakoś nie zauważyłem.

[Karn]

chodzi o to, że gracz i tak jest zmuszony przemieszczać się od punktu A do punktu B (stanowi to pewną bazę dla całej rozgrywki) więc proces odblokowywania nowych tras jest jakby wpisany w scenariusz gry. Pomijam zresztą fakt, że kluczowe trasy (te z ważniejszymi portalami) pojawiają się już po odzyskiwaniu tablic i przechodzeniu świątyń.