Legend of Zelda: Breath of the Wild

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
sEbeQ13
VIP
VIP
Posty: 2791
Rejestracja: 28 września 05, 17:14
Lokalizacja: Las Czystoliść
Kontaktowanie:

Re: Legend of Zelda: Breath of the Wild

Postautor: sEbeQ13 » 9 marca 17, 22:10

Marlow pisze:Dziękuję bardzo za powyższą odpowiedź:) Mam jeszcze jedno pytanie czy zagadki w głównych lochach i mini świątyniach trzymają poziom w porównaniu do poprzednich części serii? Są prostsze? Trudniejsze? Rozwiązanie daje satysfakcję? Gra w ciekawy i dobry sposób wynagradza nasze postępy, jakimis rzeczami, skarbami, umiejetnosciami? Tylko prosilbym o nie wymienianie tych to skarbow , rzeczy i umiejetnosci jesli są;d

Póki co nie odkryłem tego zbyt wiele, ale to co odkryłem było łatwe. A więc i satsyfakcja nie była zbyt duża. Największym wyzwaniem był Shrine z Guardianem z 1500 HP - zagadka polegała na pokonaniu go, więc trudność polegała na odpowiednio cierpliwym tłuczeniu go.

Satysfakcję daje mi gra gdy odkrywam coś na nowo i kiedy faktycznie przebrnę przez jakieś trudne sytuacje w trakcie potyczek z bokoblinami. Tutaj nastawiono się bardziej na eksplorację świata i jego odkrywanie. I faktycznie, po czasie daje to radość. Mnie cieszy też to, że nie dostaję teraz po dupie tyle co na początku gry. Zupełnie inne podejście do walki zmusiło mnie do... innego podejścia do walki. I teraz wygrywanie całkiem przyjemne. A nagradzasz się własnie lepszymi materiałami, brońmi, orbami, itd.
Obrazek

Awatar użytkownika
Zero
VIP
VIP
Posty: 498
Rejestracja: 5 marca 05, 19:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Legend of Zelda: Breath of the Wild

Postautor: Zero » 11 marca 17, 12:41

Jestem już po kilkunastu godzinach grania i musze przynać, że dawno żadna gra tak mnie nie wciągnęła. Klimat jest niesamowity (jak pierwszy raz zobaczyłem Lynela, to mi szczęka opadła). Świat jest ogromny i naszpikowany poukrywanymi skarbami czekającymi, żeby je odkryć. Początkowo byłem trochę zawiedzony, bo pierwsza kraina była dośc pusta, a shrine'y zbyt krótke(jedna zagadka + jendak ukryta skrzynka), ale z czasem na szczęście się to zmieniło. Gra zrobiła się bardziej RPG-owa, co nie wszystkim musi przypaść do gustu. Mamy tu mnóstwo zbieractwa - z drzew można zebrać jabłka, pod drzwami rosną grzyby, a z przeciwników zamiast rupii i bomb, wypada ich ekwipunek i pozostałości(zęby, oczy, ogony itp), z których można przyrządzać eliksiry zwiększające na kilka minut określone statystyki(np. szybkość biegania, czy odaporność na niską temperaturę). Nie za bardzo mi się to podoba, bo aby pokonać np. trudnego bossa, wystarczy wypchać plecak ugotowanymi rzodkiewkami i bezmyślnie atakować. IMO fajnie by było, gdyby jedzenie trwało jakiś krótki czas, przez który jest się bezbronnym, zachęcałoby to do poznawania mechanik poszczególnych bossów i odkrywania taktyk. Pierwszy większy dungeon(pierwszy, który odwiedziłem bo kolejność chyba jest dowolna), mimo pomysłowych zagadek, był zbyt krótki i po przejściu czułem niedosyt. Przez otwartość świata i nieliniowość rozgrywki, poziom trudnośći faluje jak sinusoida - w jednym ze shrinów spotkałem mini-bossa, który zabijał mnie jednym atakiem. Za pokonanie go dostałem topór, który zabrał połowę bossowi z dungeona jednym combosem, przez co pokonanie go nie dało zbyt wiele satysfakcji. Kontrowersyjnym rozwiązaniem jest też wprowadzenie wytrzymałości ekwipunku. Przy każdym ataku(czy obronieniu ataku tarczą) ekwipunek się zużywa i po jakimś czasie się niszczy(na zawsze). Z jednej strony jest to ciekawe, bo zmusza do żonglowania różnymi broniami, ale powoduje też mniejszą radość ze zdobywania nowych broni(bo i tak się zaraz popsują albo będziesz je chomikowac w plecaku "na wszelki wypadek" i nigdy nie użyjesz). Przyczepię się jeszcze do strony technicznej. Switch nie jest najmocniejsza konsolą na rynku i to widać, loadingi trwają trochę zbyt długo, a animacja potrafi czasem przyciąć. Modele i tekstury też nie są zbyt szczegółowe, ale stylistyka gry jest na tyle ładna, że można przymknąć oko na takie pierdoły.
W poście bardziej skupiłem się na wadach niż zaletach gry, przez co można odnieść negatywne wrażenie odnośnie gry, ale to raczej przez to, że musiałem komuś ponarzekać. Gra jest naprawdę cudowna, a odkrywanie nowego, ale poniekąd znajomego świata daje mnóstwo frajdy, przez co w tym tygodniu nie wysypiałem się dobrze :)

Awatar użytkownika
sEbeQ13
VIP
VIP
Posty: 2791
Rejestracja: 28 września 05, 17:14
Lokalizacja: Las Czystoliść
Kontaktowanie:

Re: Legend of Zelda: Breath of the Wild

Postautor: sEbeQ13 » 4 kwietnia 17, 21:30

Po prawie miesiącu grania udało mi się skrobnąć recenzję.
http://sebagra.blogspot.com/2017/03/rec ... wii-u.html
A temat i tak nie został wyczerpany ;). Zainteresowanych zachęcam do przeczytania.
Obrazek


Wróć do „Legend of Zelda: Breath of the Wild”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość