(do tej pory grałem 20h z minutami i przeszedłem 4 dungeony)
Zacznę nietypowo, bo od minusów (nie jest ich za dużo):
- 1.poziom trudności - w moim odczuciu gra jest łatwiejsza niż poprzednie części sagi, nie męczę się jakoś specjalnie przechodząc kolejne dungeony, czy pokonując bosów (z którymi walka trwa średnio 3-6 minut...)
2.kolejny minus moim zdaniem to to, iż tym razem gdy ze skrzyni wyciągniemy rupie, a okaże się, że mamy pełną saszetkę to link ją schowa z powrotem do skrzyni, niby fajnie, ale czy nie powinna się taka skrzynia na mapie (mówię o skrzyniach w dungeonach) czymś odróżniać? bo czasem się zastanawiam patrząc na mapę, czy nie zostawiłem przypadkiem części serca (a te są tym razem w każdym dungeonie)
3.mała skoczność Linka - nie wiem dlaczego, ale Link jest teraz jakoś nie zawsze chce podskakiwać przez co nie wszędzie można sie dostać np. na stół (wiem, wiem, po co mam niby wchodzić na stół? sam nie wiem, ale z drugiej strony, dlaczego miałbym na niego nie wchodzić?)
4.mała liczba roślinek do grania - moim zdaniem jest stanowczo za mało roślin na których Link może zagrać aby wezwać Eponę, przez co rzadko (przynajmniej ja) jeździ się na Eponie, bo po prostu jest problem z wezwaniem jej...
Nic więcej mi z minusów mi w tej chwili do głowy nie przychodzi, tak więc pora na plusy:
- 1.ogromny świat! (nie wymaga komentarza)
2.cudowna grafika! zarówno efekty (mokre ubranie) jak i scenografia są po prostu nie do pobicia!
3.niesamowita grywalność! nawet nie wiecie z jakim żalem odsuwam się od konsoli...
4.nawiązania do Ocariny of Time! gra w wielu elementach przypomina mi OoT, która jest dla mnie prawie jak Bóstwo
5.rozmiar dungeonów. Na przejście jednego dungeona trzeba poświęcić naprawdę DUUUUŻOOO czasu
6.łamigłówki - co prawda można znaleźć kilka klasycznych już puzzli, ale znajdą się też i nowe, naprawdę ciekawe
7.minigry - po prostu bomba
8.ukryte ciosy! - podobnie jak w minish cap, tak i teraz Link może uczyć się w miarę upływu czasu nowych ciosów
9. FABUŁA!!! jeszcze nie przeszedłem całej gry, więc nie wiem jak się cała historia potoczy, ale na tą chwilę jest to (moim zdaniem) najlepsza historia o Zeldzie
i tak dalej, i tak dalej nie będę wymieniał wszystkich zalet, bo nie ma sensu, powiem w skrócie:
TO JEST ABSOLUTNY MUST HAVE!
wracam do gry
:mrgreen:
(nie liczcie na częste updaty strony... :twisted: )