Od czego zaczęła się wasza przygoda z TLoZ ?

W końcu Legend of Zelda to nie tylko gry ;)

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Wersus
VIP
VIP
Posty: 454
Rejestracja: 5 września 05, 18:28
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Wersus » 22 sierpnia 06, 11:13

A ja przyznam że przypadkiem zainteresowałem się Zeldą. Szukałem romu Mario Kart, aż znalasłem stronę z jakimiś wyścigami na GBA z podpisem "The Legend of Zelda: The Minish Cap" (błąd na stronie). Poszukałem tego romu i ściągnąłem. Jak zaczęła się legenda w inro gry, od razu wiedziałem że muszę tę grę przejść. Potem już zaczołem ściągać wszystkie gry z tej serii na emulator GameBoy. Obecnie sprawiłem sobie "Link's Awakening" na mojego Colora :)
"Żegnany gwizdami i ?miechem szyderców powracam w glorii i chwale ..."

Awatar użytkownika
averon
Kokiri
Kokiri
Posty: 4
Rejestracja: 1 lutego 06, 18:54
Lokalizacja: Kokiri

Re: OD CZEGO ZACZELA SIE WASZA PRZYGODA z TLoZ ?

Postautor: averon » 1 stycznia 07, 14:17

Moja przygoda zaczeła sie od Legend of Zelda Ocarina of Time:D (jest to najleprza część w jaką grałem:P:) Ściągnęłem ją z takiej stronki z wieloma grami na emulatory, Niestety już nie istnieje:D
Obrazek

Awatar użytkownika
Mirveka
Goron
Goron
Posty: 61
Rejestracja: 28 października 06, 14:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Mirveka » 11 stycznia 07, 23:35

Ja po raz pierwszy widziałam Zeldę (OoT) u kolegi na komputerze. Stwierdził, że przez przypadek ściągnął sobie jakąś syfną gierkę, ale ja zakochałam się od pierwszego wejrzenia!
I ta miłość mi nie przeszła i mam nadzieję, że nie przejdzie.
I wish power to be strong and the wisdom to be wise.

Awatar użytkownika
Slavoslav
VIP
VIP
Posty: 9
Rejestracja: 20 grudnia 06, 19:19
Lokalizacja: Gdańsk

Stare czasy...

Postautor: Slavoslav » 15 stycznia 07, 19:18

Ech... był sobie taki jedenastoletni fan wszelkiego rodzaju RPGów na PC (w szczególności Baldur's Gate). Pewnego zimowego dnia, po ukończeniu szkoły, poszedł na lodowisko. Tam złamał nochala. Wówczas otrzymał dość wysokie odszkodowanie i zdecydował się na kupno konsoli. Był to nowiutki Game Boy Advance. Nie znał się on jednak na grach, więc na początku kupił Harry'ego Potter'a i Komnatę Tajemnic. Nie mógł debil kupić Super Mario World... nie, musiał kupować takiego crapa, tylko dlatego, że był na ładnej licencji. Ale mniejsza. Nadeszły wakacje- okres spokoju, odpoczynku... a w przypadku naszego młodego bohatera okres wywożenia go na działkę. Był przy nim jego ukochany Game Boy Advance... czuł on wszakże niedosyt. I pewnego dnia kupił czasopismo o grach konsolowych o dość oryginalnym tytule, a mianowicie "Konsole". Poczytał... i wtedy pierwszy raz ujrzał trzy trójkąty. Pierwszy raz ujrzał zieloną tunikę... i pięć czerwonych liter o charakterystycznym wyglądzie, które wryły mu się w mózg raz na zawsze. Zelda. A konkretnie "The Legend of Zelda: A Link to the Past" (w tym samym numerze został zrecenzowany Wind Waker, który to również zaintrygował chłopca). Potem było "Mamo, kupiłabyś mi taką gierkę na gejmboja? Bo nudzi mi się tu potwornie...". I po dwóch tygodniach nastąpił przełom w jego życiu. Grał bardzo często, a królestwo Hyrule pokochał od pierwszego wejrzenia. A teraz nie zgadniecie... bo to normalnie jest tak potwornie trudne, że nawet ja bym się nie domyślił... ale ten chłopiec to ja! * Jeszcze dodam, że po przejściu ALttP chciałem więcej... :) Rok później pojechałem do szpitala, rodzice mi kupili Game Cube'a bo musiałem siedzieć na dupsku z pięć miechów o ile dobrze pamiętam. A ja na start oczywiście poprosiłem o Wind Waker'a. Paczka doszła o godzinie 10:37. Aż się łezka w oku kręci... to było coś wspaniałego. ^^ A potem wyczaiłem na Allegro The Legend of Zelda: Collectors Edition (Zelda, Zelda II, OoT, MM), a z chwilą ukończenia Minish Cap'a uznałem, że już mogę się nazywać pełnoprawnym fanatykiem Zeld. :twisted: Ostatnio przeszedłem Twilight Princess, no a obecnie z ogromną niecierpliwością wyczekuję Phantom Hourglass (a, DSa też kupiłem w międzyczasie). :wink: Ale tak sobie nieraz myślę, że naprawdę warto było kupować tego GBA. :lol:

*Uprzedzając pytanie- TAK, to JEST ironia. :roll:

Awatar użytkownika
Mikau
Zora
Zora
Posty: 240
Rejestracja: 17 września 06, 14:49
Lokalizacja: sala Zory

Postautor: Mikau » 18 stycznia 07, 14:09

Moja historia brzmi tak:
Kolega z klasy skądś się dowiedział o TLoZ OoT i poprosił mojego kuzyna ktory mieszka obok mnie o nagranie na plyte TLoZ OoT (ponieważ sam nie ma internetu) zanim kuzyn dał temu koledze plyte z grą ja sobie zainstalowałem i tak mnie wciągnelo że ściągałem coraz to nowsze TLoZ. THE END :wink:
Obecnie: :/ Nic nowego.
Obrazek

Awatar użytkownika
MasterLink
Administrator
Administrator
Posty: 2774
Rejestracja: 20 lutego 07, 23:46
Lokalizacja: Outer Hyrule
Kontaktowanie:

Postautor: MasterLink » 10 marca 07, 16:27

Moja przygoda zaczęła się od Link's Awakening potem Ocarina of Time itd.. :)
Ostatnio zmieniony 14 marca 08, 13:59 przez MasterLink, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
“Whe̷n̶e͡ver̡ there͞ is a me͡ȩtįn͟g, ̕a ͘p̷ar̴ti͢ng҉ ͠sh̷all folĺow. But ̵th͘at pa͠r̀t͟i̕ng ҉n̛eed̡s ͟ņo͝t last̕ ́fo̧r̛ev͘eŗ. ͜
͞ ̛W̢het̕he͟ŗ a̕ ́p̴ar͡t̴i̴ng͡ bé f͢ore̴v͜e͘r͟ ̶or͝ ̧mere͡l̕ý ̡for ͜a sho͟r͡t wh͞il̶e.͜.̧. t͝h̕at̴ i̵s ưp̛ ͡to҉ y҉óu.”͟

Awatar użytkownika
Squall
Zora
Zora
Posty: 522
Rejestracja: 14 lutego 07, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Squall » 10 marca 07, 16:35

Moja pierwsza Zelda byl Link to the past

Awatar użytkownika
ganon
VIP
VIP
Posty: 1363
Rejestracja: 3 listopada 07, 18:55
Lokalizacja: Wronki

Postautor: ganon » 16 listopada 07, 18:36

Moja przygoda zaczęła się od OOT mój kuzyn zaczął grac w zelde i mi się spodobała
Obrazek
"Nie lubię chodzić utartymi ścieżkami- wolę tworzyć nowe"

Shigeru Miyamoto

ko1n87
Goron
Goron
Posty: 60
Rejestracja: 9 listopada 07, 23:19
Lokalizacja: Londyn

Postautor: ko1n87 » 16 listopada 07, 23:51

haha goron odswiezasz temat :lol: :lol: ??

ja poczawszy na A link to the past(SNES)dalej Link's Awakening(Gb)Okaryna(n64) i dalej Majoras mask juz na emulatorze i minish cap na emulatorze, do wind wakera specjalnie kupilem GC a pozniej napatoczyla sie TP :)))
---
Zbanowany
---

[Mr.M]

Awatar użytkownika
Boryn
Zastępca redaktora naczelnego
Zastępca redaktora naczelnego
Posty: 1206
Rejestracja: 8 marca 05, 17:02
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontaktowanie:

Postautor: Boryn » 17 listopada 07, 08:31

A moja wygląda tak:
Pewnego dnia ( 1998 r chyba ) mój brat przyniósł/pożyczył Nintendo 64 od kolegi z grami Zelda OOT, Mario 64, Didy Kong Racing i jakieś bzdety :P Więc najpierw odpaliłem Mariana ( bo sprawdzałem gry ) :P, aż nadszedł czas na Zelde, więc włączyłem, obejrzałem opening, pochodziłem sobie troszku po lesie i gra mi się spodobała, więc grałem, grałem sobie troszku, przeszedłem Deku Tree, a wtedy mój brat przejoł pałeczkę i grał dalej, ja patrzałem jak gra. Pierwszy raz jak grałem w Zelde, to grałem: Ja, brat, ojciec. ahhh.... te czasy, już nie wrócą ;( :P
Obrazek[center]Zapunktuj.pl. Zdobywaj różne nagrody: Przelewy PayPal w wysoko?ci 5 -200 zł, konsole PS3, PSP, doładowania telefonów w wysoko?ci 5 - 100 zł i wiele innych. Kliknij w logo, zarejestruj się i bierz udział w loteriach i zdobywaj masę punktów, które możesz wymienić na wiele nagród.[/center]

Awatar użytkownika
FILIP22
Goron
Goron
Posty: 58
Rejestracja: 28 kwietnia 07, 15:15
Lokalizacja: Zegarowe Miasto

Postautor: FILIP22 » 9 lutego 08, 09:39

A u mnie to było tak:
Pewnego dnia napisałem na GG do pewnej osoby xP. Ta osoba nazwała mnie "bluźniercą" że nie grałem w żadną Zeldę a jestem fanem Nintendo. Podała mi link na stronę główną ZC (YAY). Zassałem ROM LoZ:OoT . Gapiłem się na intro. Nie byłem zachwycony jeszcze ale nie chciałem przegapić jakiegoś szczegółu. OK, stat.
Doszedłem do Zamku i nie wiedziałem co robić. Odpuściłem sobie xD . Po 2 miesiącach (dokładnie w Wielkanoc OMFG!!) wróciłem i grałem dzień w dzień. Gra mi się wydała B. długa ponieważ myślałem że jak zdobędzie się te 3 kamienie to koniec gry :)
No i przeszedłem OoT to zabrałem się za MM.
Dostałem Wii i moją 4 grą była Zelda:TP którą męcze do dziś xP
WARIO RULESSS
Obrazek
Obrazek

Izune
Kokiri
Kokiri
Posty: 18
Rejestracja: 16 stycznia 08, 08:14
Lokalizacja: Dragon Roost Island

Postautor: Izune » 10 lutego 08, 10:52

U mnie ciekawie się zaczęło z Zeldą.
Kiedyś pojechałem do kuzyna, który miał emulator z fajnymi gierkami typu Star Fox 64, Super Mario 64, Mario Kart 64 etc. Nagrałem sobie ten emulator na płytkę i zacząłem trzaskać w różne gry, jakie tam były :P Dochodzę do ostatniej gry i widzę "Zelda: Ocarina of Time" No to niewiele się zastanawiając włączyłem gierkę. Nie wciągnęła mnie zbyt, więc dałem sobie z nią spokój.
W tamtym roku, po zakupie NGC dostałem gratis kilka płyt z grami. Była tam Zelda Windwaker i Zelda Twilight Princess. Zacząłem grać w WW i fabuła bardzo mi się spodobała. W międzyczasie przypomniałem sobie o OoT z emulatora :). Pojechałem do sklepu i kupiłem sobie tą Zeldę.
I to by było tyle o mojej Zeldzie :D


Wróć do „O Zeldzie inaczej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości