Zagadki~!
Moderator: Moderatorzy
Zagadki~!
Regulamin.
1Każdy kto chce zadaje zagadkę ale tylko jedną w poście.
2 Czekamy aż ktoś rozwiąże.
3 Jeżeli nikt nie rozwiąże zagadki, autor podaje odpowiedź. Wtedy można zadać kolejną.
4 Jeżeli autor zagadki także nie poda odpowiedzi na zagadkę można zadać następną po 3 dniach od poprzedniej
5 Jeżeli ktoś nie będzie się trzymał regulaminu leci warn za niestosowanie zasad regulaminu.
6 Jeżeli mimo to będzie się robił syf temat zostanie usunięty.
nokash
Ostatnio w szkole ze znajomymi ciągle bawimy się w rozwiązywanie różnych łamigłówek. Pomyślałem sobie, że można to przenieść też tutaj.
W tej zagadce możecie zadawać mi różne pytania, na które będę odpowiadał przecząco lub twierdząco, chociaż można ją rozwiązać posiadając jedynie podstawowe dane. Soł:
Przychodzi facet do baru i prosi barmana o wodę, ten przystawia mu pistolet do głowy, po czym facet dziękuje, wstaje i wychodzi.
Co się stało? Za co podziękował facet?
Jeśli ktoś słyszał wcześniej ów zagadkę, proszony jest o wstrzymanie się od odpowiadania, podpowiadania, czy innego spoilowania, bo przecież nie o to tu chodzi.
Edit: Ale mi avatar podpasował do threadu.
1Każdy kto chce zadaje zagadkę ale tylko jedną w poście.
2 Czekamy aż ktoś rozwiąże.
3 Jeżeli nikt nie rozwiąże zagadki, autor podaje odpowiedź. Wtedy można zadać kolejną.
4 Jeżeli autor zagadki także nie poda odpowiedzi na zagadkę można zadać następną po 3 dniach od poprzedniej
5 Jeżeli ktoś nie będzie się trzymał regulaminu leci warn za niestosowanie zasad regulaminu.
6 Jeżeli mimo to będzie się robił syf temat zostanie usunięty.
nokash
Ostatnio w szkole ze znajomymi ciągle bawimy się w rozwiązywanie różnych łamigłówek. Pomyślałem sobie, że można to przenieść też tutaj.
W tej zagadce możecie zadawać mi różne pytania, na które będę odpowiadał przecząco lub twierdząco, chociaż można ją rozwiązać posiadając jedynie podstawowe dane. Soł:
Przychodzi facet do baru i prosi barmana o wodę, ten przystawia mu pistolet do głowy, po czym facet dziękuje, wstaje i wychodzi.
Co się stało? Za co podziękował facet?
Jeśli ktoś słyszał wcześniej ów zagadkę, proszony jest o wstrzymanie się od odpowiadania, podpowiadania, czy innego spoilowania, bo przecież nie o to tu chodzi.
Edit: Ale mi avatar podpasował do threadu.
Ostatnio zmieniony 13 kwietnia 11, 17:37 przez Zero, łącznie zmieniany 1 raz.
8=============D
- Zelda Links
- Kokiri
- Posty: 49
- Rejestracja: 10 kwietnia 11, 13:24
Mam zagadkę :
1. Do sklepu z kapeluszami wszedł klient i wybrał kapelusz za 73 zł. Ekspedientce wręczył banknot stuzłotowy. Ta, ponieważ akurat nie miała drobnych (klient także nie miał), wybiegła do sąsiadującego przez ścianę zakładu fryzjerskiego, by zmienić "setkę". Po chwili wróciła, wydała resztę i zadowolony klient opuścił sklep.
Nie upłynęła minuta, jak wpadł fryzjer z pretensjami, że banknot, który mu wręczyła, jest fałszywy i wobec tego należy mu się 100 zł. Banknot rzeczywiście okazał się fałszywy. Oszukana ekspedientka usiadła przygnębiona i zaczęła liczyć, ile też straciła na nieuczciwości klienta, bo to i kapelusz mu wydała, i resztę, i teraz jeszcze fryzjerowi trzeba oddać 100 zł. Liczy, liczy i coś nie bardzo może się doliczyć, bo wypadają jej różne sumy.
Pytanie: Ile wynosiła jej strata?
Przykro mi że się tyle namęczyłeś pisząc to. Czytaj regulamin w pierwszy poście. Czekamy na kogoś kto zgadnie. nokash
1. Do sklepu z kapeluszami wszedł klient i wybrał kapelusz za 73 zł. Ekspedientce wręczył banknot stuzłotowy. Ta, ponieważ akurat nie miała drobnych (klient także nie miał), wybiegła do sąsiadującego przez ścianę zakładu fryzjerskiego, by zmienić "setkę". Po chwili wróciła, wydała resztę i zadowolony klient opuścił sklep.
Nie upłynęła minuta, jak wpadł fryzjer z pretensjami, że banknot, który mu wręczyła, jest fałszywy i wobec tego należy mu się 100 zł. Banknot rzeczywiście okazał się fałszywy. Oszukana ekspedientka usiadła przygnębiona i zaczęła liczyć, ile też straciła na nieuczciwości klienta, bo to i kapelusz mu wydała, i resztę, i teraz jeszcze fryzjerowi trzeba oddać 100 zł. Liczy, liczy i coś nie bardzo może się doliczyć, bo wypadają jej różne sumy.
Pytanie: Ile wynosiła jej strata?
Przykro mi że się tyle namęczyłeś pisząc to. Czytaj regulamin w pierwszy poście. Czekamy na kogoś kto zgadnie. nokash
Ostatnio zmieniony 13 kwietnia 11, 17:49 przez Zelda Links, łącznie zmieniany 3 razy.
Chyba się impas zrobił, więc rozwalę wszystkie dotychczasowe zagadki, zadam nową i dalej jedziemy wg regulaminu (pozdrawiam moderatorów)
1.(Facet w barze). Gość miał czkawkę więc poprosił o wodę, a barman postanowił go zamiast tego przestraszyć co okazało się skuteczne.
2.(Moja zagadka z psem) -> Tam gdzie go zostawiłeś
3. (sklep). Całkowita strata wynosiła 100zł (kapelusz + reszta). Fryzjera można pominąć gdyż w efekcie są kwita
Zagadka. Myśliwy stoi 100 metrów na południe od niedźwiedzia. Idzie sto metrów na wschód, zwraca się w kierunku północnym i strzela trafiając niedźwiedzia.
Jakiego koloru był niedźwiedź?
1.(Facet w barze). Gość miał czkawkę więc poprosił o wodę, a barman postanowił go zamiast tego przestraszyć co okazało się skuteczne.
2.(Moja zagadka z psem) -> Tam gdzie go zostawiłeś
3. (sklep). Całkowita strata wynosiła 100zł (kapelusz + reszta). Fryzjera można pominąć gdyż w efekcie są kwita
Zagadka. Myśliwy stoi 100 metrów na południe od niedźwiedzia. Idzie sto metrów na wschód, zwraca się w kierunku północnym i strzela trafiając niedźwiedzia.
Jakiego koloru był niedźwiedź?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości