Od czego zaczęła się wasza przygoda z TLoZ ?

W końcu Legend of Zelda to nie tylko gry ;)

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Amek
VIP
VIP
Posty: 1618
Rejestracja: 21 stycznia 06, 00:59
Lokalizacja: Karlsruhe

Postautor: Amek » 29 stycznia 06, 19:18

Ja grałem w każdą oprócz FSA

Awatar użytkownika
misiokmaster
Powiernik Trójmocy
Powiernik Trójmocy
Posty: 1102
Rejestracja: 14 listopada 05, 02:25
Lokalizacja: Misiokowo
Kontaktowanie:

Postautor: misiokmaster » 29 stycznia 06, 19:19

Ja tez oprocz w fsa i fs z gameboya.
Co jest kurde?

Awatar użytkownika
Erika
Kokiri
Kokiri
Posty: 30
Rejestracja: 22 lipca 05, 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Erika » 18 maja 06, 18:55

Ja z Zeldą sie zetknelam majac chyba 5 lat :P Gralam w links awakening. Byla pozyczona od kolegi wiec wkrótce sie z nia rozstalam...ale nie zapomnialam o niej i pozniej gralam w TloZ w wieku 12 lat chyba.
Czarodziejki s? najlepsze!!

Awatar użytkownika
Zero
VIP
VIP
Posty: 498
Rejestracja: 5 marca 05, 19:32
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Zero » 30 maja 06, 13:20

Jak jeszcze nie miałem Neta, mój brat w kawiarence ściągnął OoA i LA razem z Pokemonami (to było w okresie, w którym wszyscy się podniecali Pokemonami i Dragon Ballem).
8=============D

Awatar użytkownika
Fixer
VIP
VIP
Posty: 167
Rejestracja: 2 października 05, 20:28
Lokalizacja: Znik?d

Postautor: Fixer » 30 maja 06, 22:05

Ja mialem N64 jakoś w 97-97 roku i zobaczylem na CartoonNetwork (jeszcze agnielsko-jezycznym) reklame w ktorej mozna bylo wygrac rozne gadżety z Okaryny Czasu, w tym sama gra. Nie wiedzialem co to jest, nawet nie widzialem jak wyglada - widzialem tylko pudelko. Cala noc nie spalem myslac o tym pieknym czarnym pudelku ze zlotym mieczem i tarcza. Dzien pozniej pobieglem do wypozyczalni gier i za 50ZŁ !! pzyczylem na 2 dni i przez kolejne 4 godziny biegalem z mieczem po Hyrule zachwycajac sie muzyka i grafika('98:D)...ech ta gra ma klimat :D

Awatar użytkownika
Lucyffer
Goron
Goron
Posty: 91
Rejestracja: 31 maja 06, 17:24

Postautor: Lucyffer » 5 czerwca 06, 18:50

Mój nałóg (tak, chyba już można tak to nazwać :D ) zaczął się od zeldy MC - do tej pory uważam ją za najlepszą. W każdym razie ściągałem romki pewnego pięknego dnia, ale wśród nich były same kiszki, z nudów zerknąłem na TLoZ-MC… i od razu mnie zauroczyła. Potem zacząłem szukać innych TLoZ i w końcu trafiłem na tą strnkę :D

Awatar użytkownika
macio94
Zora
Zora
Posty: 394
Rejestracja: 30 listopada 05, 15:20
Lokalizacja: Talking Island
Kontaktowanie:

Postautor: macio94 » 6 czerwca 06, 14:14

miałem bardzo podobnie.
Do mojego porąbanego łba wpadła myśl że oprócz emulatora PSX jest też N64 i Gameboy :P Nie miałem w co grać więc ściągnąłem emulator Gameboya i zacząłem szukać romów. Najbardziej dostępny był właśnie Minish Cap. Ściągnąłem i zacząłem z nudów grać. A, zobaczę co to jest ta Zelda, pomyślałem. No i w miarę grania coraz bardziej mi się podobała. Zauważyłem wielkie podobieństwo do Alundry, więc już był wielki + . Teraz już wiem że to Alundra była podobna do Zeldy a nie odwrotnie :P

Awatar użytkownika
Link2
Kokiri
Kokiri
Posty: 43
Rejestracja: 5 marca 05, 15:45

Postautor: Link2 » 7 czerwca 06, 22:13

Ja dowiuedziałem sie o zeldzie od kuzyna kiedy do niego przyjechałem rżnoł w OoT no i mi sie spodobało ma po czasie zmieniło sie w manie!!! :twisted:
3VI7 L33T

Awatar użytkownika
Dark Shadow
Zora
Zora
Posty: 229
Rejestracja: 1 sierpnia 06, 00:44
Lokalizacja: Łęczyca - Dark City

Postautor: Dark Shadow » 3 sierpnia 06, 13:44

Moja przygoda zaczeła się od Ocariny na N64 :)

Awatar użytkownika
pablo1517
Zora
Zora
Posty: 377
Rejestracja: 13 marca 05, 11:34
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Postautor: pablo1517 » 4 sierpnia 06, 01:11

U mnie to bylo tak ze mialem se N64... mama jezdila do niemiec. Poprosilem zeby kupila mi jakas tam gre, kupila 3 gry :D i na jednej z dyskietek widnial zloty napis "the Legend of Zelda: Ocarina of Time".... wtedy zauwarzylem tylko samo Zelda xD bo reszta byla mala czcianka. Odpalilem i tam byl czyjs sejw wlazlem w ten sejw i pojawilem sie nad jeziorem hylia... patrze stoi ludek zielony (dorosly link) fajnie mieczem se macha :D wcisnalem ktorys C... zapuscilem Din's Fire.... :D - tak wygladala moja mina. Ale dalej nie moglem grac bo musialem zjesc. Zjadlem, wpadam pod TV odpalam gre i tak se mysle... co to jest tu na poczatku co sie wybiera imie... nie znajac wtedy jeszcze dobrze anglika skasowalem tego sejwa xD odpalilem gre, zobaczylem sen linka... bla bla... i potem poprostu juz gralem :D sam watek kiedy sen sie sprawdza, tam przy moscie zwodzonym zaparl mi dech w piersiach :D ta gra to niesamowite przezycie ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
~CrS
Goron
Goron
Posty: 71
Rejestracja: 28 lipca 06, 12:47
Lokalizacja: Bytom
Kontaktowanie:

Postautor: ~CrS » 4 sierpnia 06, 17:34

Pierwsze TLOZ jakie widzialem na wlasne oczy byla poczciwa jedynka na NES'a. Wtedy, bedac malym szczawiem nie mialem wielkiego skilla do grania, wiec i ten kartridz jakos przeszedl...dopiero pare(nascie) lat pozniej dostalem sprowadzona z Niemiec The Legend Of Zelda: Link's Awakening DX. I tak fanostwo zostalo.
http://kirby.gry-online.pl/ - turn into Pink Force, d00d.

Obrazek

Awatar użytkownika
CJ
VIP
VIP
Posty: 74
Rejestracja: 13 grudnia 05, 17:31
Lokalizacja: Bytom

Postautor: CJ » 4 sierpnia 06, 19:55

Moja przygoda z zeldą zaczeła się niewinnie. Poprostu pewnej niedzieli pojechałem z moim tatą na giełde gdzie można kupić gry na GB (mój pierwszy). Zobaczyłem Zeldę Links Awakening.Tak mnie wciągneło (Ta okładka z cardriga - no wiecie ta tarcza i miecz.) No i dostałem tą grę. No i jak to dziecko, pierwsze co zrobiłem w domu to uruchomiłem tą "gierkę". No i tak kupywałem te zeldy. Razem miałem 5 zeld i dalej je będę kupować (moje dzieci i wnuki będą w to grać :D ).
~ Windfall Island to moj drugi dom! ~

Aktualnie:
Pykam na GaCku w:
The Legend of Zelda: Four Swords Adventures

Oraz pisze resztę solucji:
The Legend of Zelda: Four Swords Adventures

Awatar użytkownika
Mr.M
VIP
VIP
Posty: 1949
Rejestracja: 11 września 05, 18:20
Lokalizacja: Białobrzegi
Kontaktowanie:

Postautor: Mr.M » 9 sierpnia 06, 18:46

*UWAGA! Ten post to szczegółowe rozwinięcie mojego poprzedniego postu w tym topicu!
Btw. Gdybym dał to w edycji, nikt by go nie przeczytał ;)*


Heh, moja przygoda zaczęła sie od...... tak dokładnie to z ulotki reklamowej gier na GBC ;D
(dołączona do *uwaga!* Pokemonów :D Miałem wtedy jakos z 7-8 latek ;P No, i w tym folderze reklamowym była reklama podajże.... LA DX ;) Wtedy myślałem o tym, jak o kiepskiej (czyt. przeciętnej) grze (na screenshocie był "jakiś gostek" z wyciągniętym mieczem ;D). Tak oto folder przeleżał pewien czas (może 1 rok??), aż wreszcie nadszedł czas urodzin i mama spytała się, jaką grę chciałbym na GB...... Właśnie wtedy pomyślałem o LoZ realnie i po pewnym czsie dostałem OoS'ka ;) I tak właśnie się "wkręciłem w ten biznes" ;)


Pozdrawiam,
Mr.M
[center]Obrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek[/center]

Awatar użytkownika
Karn
VIP
VIP
Posty: 325
Rejestracja: 1 stycznia 06, 08:00
Lokalizacja: Z Dalekiego Południa

Postautor: Karn » 14 sierpnia 06, 05:38

Jakieś kilka lat temu zacząłem interesować się emulatorami. na pewnej stronie o tej tematyce w top liście romów OoT zajmowała 1. miejsce. Ściągnąłem ją już z serwisu Zelda Central (wtedy jeszcze miałem modem więc czekałem chyba z godzinę na ściągnięcie). Niedługo potem zacząłem nałogowo ściągać wszystko co było związane z Zeldą. większość gier z serii ukończyłem (udało mi się nawet namówić kumpla, aby zagrał ze mną w Four Swords)

Awatar użytkownika
lechuma
Kokiri
Kokiri
Posty: 29
Rejestracja: 13 sierpnia 06, 10:34
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: lechuma » 21 sierpnia 06, 17:51

Moja przygoda z Zeldą zaczęła się w 91 roku. Mój ojciec przysłał NESa ze Stanów w ramach prezentu gwiazdkowego w 88 roku. Na początku pogrywałem tylko w Maria Brosa (jedynke, a potem w dwójke). A potem przyszła paczka z Zelda II: Adventure Of Link i się zakochałem. Oczywiście potem odkryłem, że jest też część pierwsza :) i po roku czasu dostałem też pierwszą Zelde. Do dzisiaj mam dwa złote cartridge. Leżą sobie na półce. Niestety NES mi już padł i już w nie nie zagram. Ostatnio jednak sprawiłem sobie The Legend Of Zelda: Collectors Edition i tam są dwie pierwsze Zeldy oraz OoT i MM, które już przeszedłem. Wcześniej jednak kupiłem sobie Wind Wakera i to było drugie zakochanie Zeldą. Takie samo uczucie jakie towarzyszyło mi podczas poznawania Zeldy II.
Teraz czekam z niecierpliwością na TP i odliczam godziny do jej wydania.


Wróć do „O Zeldzie inaczej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości