Wrażenia z gry
Moderator: Moderatorzy
Wrażenia z gry
Pragnę oznajmić, że gra jest już dostępna w zrozumiałym języku. Wsysa jak bagno i skrobnąłem o niej taką mini-recenzję. Moim skromnym zdaniem jest to jedna z najlepszych gier na DSie w ostatnich miesiącach (oczywiście biorąc pod uwagę wyłącznie wydania europejskie i amerykańskie).
Na początku nadajemy swojemu bohaterowi imię, a jest nim (w miarę normalny) niski mężczyzna, który wiedzie swe nudne i pozbawione sensu życie we własnej chatce. Nagle ni stąd, ni zowąd ukazuje się przed nim jak mniemam jakiś bożek przedstawiający się jako Uncle Rupee. Opowiada naszemu bohaterowi o utopijnym świecie- Rupeeland, gdzie mógłby żyć w wiecznym luksusie, bez jakichkolwiek zmartwień i trosk, w towarzystwie pięknych pań. Aby się doń dostać, nasz heros musi zebrać jak największą ilość rupii (waluta w świecie gry) i wrzucić je do zaczarowanego jeziorka położonego obok jego domostwa. Dopiero teraz nasz protagonista zostaje transformowany przez Uncle Rupee'a w Tingla! Tak oto narodził się najbardziej charyzmatyczny bohater świata gier wideo
Cała rozgrywka opiera się na pozyskiwaniu rupii. Niestety nie tylko Tingle ich łaknie, tak więc, aby chociażby porozmawiać z jakimś NPCem trzeba mu najpierw zapłacić. To samo tyczy się zdobywania wszelkich ważnych informacji czy przedmiotów, które pomogłyby nam w naszej wędrówce. Zarabiać pieniądze można na różne sposoby. Najłatwiejszym moim zdaniem na początek jest przygotowywanie różnych specyfików w naszym kociołku, które potem można spieniężyć. Poza tym możemy plądrować dungeony, pomagać ludziom z miasta za co odpłacą się rupiami, czy sprzedawać zdobyte przedmioty. Należy pamiętać, że zero rupii=Game Over, więc należy uważać z ich ilością.
Walka jest dość uproszczona. Otóż gdy widzimy jakiegoś stworka (bądź większą ilość) po prostu wystarczy na niego "wejść" i rozpocznie się automatyczna walka. Podczas niej będzie ubywała nam określona ilość rupii (w zależności od poziomu trudności danego wroga). Często po pokonaniu przeciwnika pozostawia po sobie jakiś przedmiot, który potem można użyć w gotowaniu, bądź sprzedać w mieście. Wchodząc jednocześnie w konfrontację z większą ilością wrogów dostaniemy większą ilość cennych przedmiotów, niż gdybyśmy walczyli z nimi pojedynczo. Niestety nasz bohater jest bardzo kiepskim wojownikiem tak więc przydałby się u boku ktoś kto odwali za nas brudną robotę. W tym celu możemy udać się do pobliskiej agencji, gdzie możemy wynająć sobie ochroniarza. Oczywiście są ochroniarze lepsi i gorsi, a różnica w cenie jest zauważalna. Posiadanie takiego najemnika bardzo ułatwia sprawę i nie trzeba się już obawiać, że dostaniemy w pupę, a tym samym nie stracimy cennych pieniążków Jednak jest pewien minus. W trakcie staczanych walk, energia naszego obrońcy będzie spadać. Uzupełnić można ją specjalnymi miksturami, które sami możemy stworzyć w domku. Jeżeli dojdzie do takiego momentu, w którym nasz ochroniarz padnie z wycieńczenia musimy wtedy sypnąć dodatkową kasą, by mógł zebrać siły.
Gierka posiada nietypowy humor i nie każdemu przypadnie do gustu. Od strony wizualnej prezentuje się bardzo ładnie- starannie wykonana i świetnie animowana grafika 2D, klimatyczne melodie- wszystko tak, jak być powinno. Zdecydowanie polecam.
Jeszcze jej nie przeszedłem, ale wystawię jej wstępną ocenę 9/10.
Na początku nadajemy swojemu bohaterowi imię, a jest nim (w miarę normalny) niski mężczyzna, który wiedzie swe nudne i pozbawione sensu życie we własnej chatce. Nagle ni stąd, ni zowąd ukazuje się przed nim jak mniemam jakiś bożek przedstawiający się jako Uncle Rupee. Opowiada naszemu bohaterowi o utopijnym świecie- Rupeeland, gdzie mógłby żyć w wiecznym luksusie, bez jakichkolwiek zmartwień i trosk, w towarzystwie pięknych pań. Aby się doń dostać, nasz heros musi zebrać jak największą ilość rupii (waluta w świecie gry) i wrzucić je do zaczarowanego jeziorka położonego obok jego domostwa. Dopiero teraz nasz protagonista zostaje transformowany przez Uncle Rupee'a w Tingla! Tak oto narodził się najbardziej charyzmatyczny bohater świata gier wideo
Cała rozgrywka opiera się na pozyskiwaniu rupii. Niestety nie tylko Tingle ich łaknie, tak więc, aby chociażby porozmawiać z jakimś NPCem trzeba mu najpierw zapłacić. To samo tyczy się zdobywania wszelkich ważnych informacji czy przedmiotów, które pomogłyby nam w naszej wędrówce. Zarabiać pieniądze można na różne sposoby. Najłatwiejszym moim zdaniem na początek jest przygotowywanie różnych specyfików w naszym kociołku, które potem można spieniężyć. Poza tym możemy plądrować dungeony, pomagać ludziom z miasta za co odpłacą się rupiami, czy sprzedawać zdobyte przedmioty. Należy pamiętać, że zero rupii=Game Over, więc należy uważać z ich ilością.
Walka jest dość uproszczona. Otóż gdy widzimy jakiegoś stworka (bądź większą ilość) po prostu wystarczy na niego "wejść" i rozpocznie się automatyczna walka. Podczas niej będzie ubywała nam określona ilość rupii (w zależności od poziomu trudności danego wroga). Często po pokonaniu przeciwnika pozostawia po sobie jakiś przedmiot, który potem można użyć w gotowaniu, bądź sprzedać w mieście. Wchodząc jednocześnie w konfrontację z większą ilością wrogów dostaniemy większą ilość cennych przedmiotów, niż gdybyśmy walczyli z nimi pojedynczo. Niestety nasz bohater jest bardzo kiepskim wojownikiem tak więc przydałby się u boku ktoś kto odwali za nas brudną robotę. W tym celu możemy udać się do pobliskiej agencji, gdzie możemy wynająć sobie ochroniarza. Oczywiście są ochroniarze lepsi i gorsi, a różnica w cenie jest zauważalna. Posiadanie takiego najemnika bardzo ułatwia sprawę i nie trzeba się już obawiać, że dostaniemy w pupę, a tym samym nie stracimy cennych pieniążków Jednak jest pewien minus. W trakcie staczanych walk, energia naszego obrońcy będzie spadać. Uzupełnić można ją specjalnymi miksturami, które sami możemy stworzyć w domku. Jeżeli dojdzie do takiego momentu, w którym nasz ochroniarz padnie z wycieńczenia musimy wtedy sypnąć dodatkową kasą, by mógł zebrać siły.
Gierka posiada nietypowy humor i nie każdemu przypadnie do gustu. Od strony wizualnej prezentuje się bardzo ładnie- starannie wykonana i świetnie animowana grafika 2D, klimatyczne melodie- wszystko tak, jak być powinno. Zdecydowanie polecam.
Jeszcze jej nie przeszedłem, ale wystawię jej wstępną ocenę 9/10.
- MasterLink
- Administrator
- Posty: 2774
- Rejestracja: 20 lutego 07, 23:46
- Lokalizacja: Outer Hyrule
- Kontaktowanie:
Przez emu to logiczne [żart] Jak tylko się pojawi to kupuję. Premiera w Europie była 14 września ale jak na razie o grze ani widu ani słychu.
“Whe̷n̶e͡ver̡ there͞ is a me͡ȩtįn͟g, ̕a ͘p̷ar̴ti͢ng҉ ͠sh̷all folĺow. But ̵th͘at pa͠r̀t͟i̕ng ҉n̛eed̡s ͟ņo͝t last̕ ́fo̧r̛ev͘eŗ. ͜
͞ ̛W̢het̕he͟ŗ a̕ ́p̴ar͡t̴i̴ng͡ bé f͢ore̴v͜e͘r͟ ̶or͝ ̧mere͡l̕ý ̡for ͜a sho͟r͡t wh͞il̶e.͜.̧. t͝h̕at̴ i̵s ưp̛ ͡to҉ y҉óu.”͟
- sEbeQ13
- VIP
- Posty: 2791
- Rejestracja: 28 września 05, 17:14
- Lokalizacja: Las Czystoliść
- Kontaktowanie:
Gierka posiada nietypowy humor i nie każdemu przypadnie do gustu. Od strony wizualnej prezentuje się bardzo ładnie- starannie wykonana i świetnie animowana grafika 2D, klimatyczne melodie- wszystko tak, jak być powinno. Zdecydowanie polecam.
Odpaliłem sobie tą grę na emu. Mnie aż tak nie zachwyciła, mi akurat nie przypadła do gustu (przynajmniej nie aż tak jak frionielowi).
Graficzka ma ode mnie DUŻY plus. Chociaż mi to wyglądało na sprity, a nie na 2D . Ogółem: gierka moze być fajna .
- MasterLink
- Administrator
- Posty: 2774
- Rejestracja: 20 lutego 07, 23:46
- Lokalizacja: Outer Hyrule
- Kontaktowanie:
nokash pisze:To prawda ani widu ani słychu ciekawe czemu
Bo to Polska...
“Whe̷n̶e͡ver̡ there͞ is a me͡ȩtįn͟g, ̕a ͘p̷ar̴ti͢ng҉ ͠sh̷all folĺow. But ̵th͘at pa͠r̀t͟i̕ng ҉n̛eed̡s ͟ņo͝t last̕ ́fo̧r̛ev͘eŗ. ͜
͞ ̛W̢het̕he͟ŗ a̕ ́p̴ar͡t̴i̴ng͡ bé f͢ore̴v͜e͘r͟ ̶or͝ ̧mere͡l̕ý ̡for ͜a sho͟r͡t wh͞il̶e.͜.̧. t͝h̕at̴ i̵s ưp̛ ͡to҉ y҉óu.”͟
- sEbeQ13
- VIP
- Posty: 2791
- Rejestracja: 28 września 05, 17:14
- Lokalizacja: Las Czystoliść
- Kontaktowanie:
Wiesz myślałem o tym oczywiście ale z racji regulaminu jaki tu panuje pomyślałem sobie że nikt nie napisze że próbował odpalać na emu czy coś więć myślałem że frioniel ją kupił ale jednak sie myliłem
Frioniel może i ją kupił, to ja grałem na emu. Poza tym stwierdzenie "grałem w to na emu" nie jest łamaniem niczego, bo nie udostępniam tu żadnych źródeł, z których można by takową grę ściągnąć.
A propo gry: nie uważacie, ze to trochę dziwne, że Tingle na początku nie był Tinglem tylko jakimś facetem ? Mnie zdziwił ten fakt.
- Deedlith_Anthy
- Szlachetny Hylianin
- Posty: 868
- Rejestracja: 23 listopada 06, 21:18
- Lokalizacja: Silent Hill.
sEbeQ13 pisze:Aha i co mi się jeszcze nie podobało: sterowanie. Krzyżak i przyciski A B X Y robią dokładnie to samo. Ja sprawdzam po kolei a tu zamiast jakiegoś plecaka albo coś takiego to on mi chodzi w kółko...
łeee no dziwne. Może są jakieś ustawienia w których można to zmienić.
Podziel sie jeszcze jakimis szczegółami. O co dokładnie chodzi w tej grze jakaś fabuła itd. itp
- sEbeQ13
- VIP
- Posty: 2791
- Rejestracja: 28 września 05, 17:14
- Lokalizacja: Las Czystoliść
- Kontaktowanie:
Za krótko w to grałem, zeby coś powiedzieć o fabule. Ale wydaje mi się, że po prostu trzeba dotrzeć do tej Rupeelandii czy cos takiego. Bo na początku jest się w swoim domku, potem musimy iść na wschód i ten cały bożek się pojawia. No i nigdzie nie widziałem takiej opcji jak Save. Może się jakoś automatycznie zapisuje...
- MasterLink
- Administrator
- Posty: 2774
- Rejestracja: 20 lutego 07, 23:46
- Lokalizacja: Outer Hyrule
- Kontaktowanie:
sEbeQ13 pisze:Aha i co mi się jeszcze nie podobało: sterowanie. Krzyżak i przyciski A B X Y robią dokładnie to samo
Takie sterowanie jest po to aby mogły grać osoby zarówno prawo jak i lewo ręczne. Praworęczni trzymają stylus w prawej i poruszają Tingle za pomocą krzyżaka a leworęczni na odwrót - czyli stylus w lewej i kierują za pomocą A B X Y. Tak samo jest w Mario Hoops 3on3 i w kilku innych grach.
“Whe̷n̶e͡ver̡ there͞ is a me͡ȩtįn͟g, ̕a ͘p̷ar̴ti͢ng҉ ͠sh̷all folĺow. But ̵th͘at pa͠r̀t͟i̕ng ҉n̛eed̡s ͟ņo͝t last̕ ́fo̧r̛ev͘eŗ. ͜
͞ ̛W̢het̕he͟ŗ a̕ ́p̴ar͡t̴i̴ng͡ bé f͢ore̴v͜e͘r͟ ̶or͝ ̧mere͡l̕ý ̡for ͜a sho͟r͡t wh͞il̶e.͜.̧. t͝h̕at̴ i̵s ưp̛ ͡to҉ y҉óu.”͟
Wróć do „Tingle: Freshly Picked Tingle's Rosy Rupeeland”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości