Pierwsza przemiana Vaatiego: Musisz uderzać w oczka, które wokół niego latają. Po zniszczeniu wszystkich otworzy się oko na jego płaszczu. Musisz w nie uderzać. Gdy zamiast oczu będą latać czarne kule, wessij je do Zasysającego Dzbanku i atakuj oczka. Ponawiaj to 3-4 razy.
Druga przemiana Vaatiego: Jego druga forma to oko otoczone kulkami. Musisz trafiać je z łuku. Po trafieniu obracają się (jak jest niebieska to źle, a jak czerwona to dobrze). Musisz uderzyć tak, aby odsłonić 4 czerwone kulki potem sklonuj się w odpowiedniej konfiguracji i uderzaj w nie. Po chwili one wybuchną i będziesz mógł atakować oko Vaatiego. Ponawiać 3-4 razy.
No i Vaati wybucha a ty wracasz do poziomu gdzie walczyłeś z rycerzami (przed spotkaniem z Vaatim). Pora odczarować Zeldę. Nareszcie. Ale.. To nie koniec. Wali się zamek. Biegnij do Sanktuarium Żywiołów. Nie musisz pamiętać drogi, ponieważ inne drogi będą zatarasowane gruzem (dobra rada: jeszcze przed wejściem do sanktuarium wejdź do pomieszczenia na południe od niego i doładuj się na maksa). Czeka cię jeszcze jedno starcie z Vaatim.
Trzecia przemiana Vaatiego: Na samym początku należy zająć się jego mackami. Gdy włoży je w ziemię to uderz w nią Laską Pacci, skurcz się i wskakuj do środka ręki. Tam musisz zabić tego potworka, który wyróżnia się od reszty tym, że ciągle gapi się na ciebie. Gdy zabijesz go to ręka wybuchnie i będzie o jedną mniej. To samo zrób z drugą ręką. Teraz zamiast rąk, Vaati będzie miał skrzydełka. Aby w tej farmie się z nim uporać, należy po sklonowaniu się odbijać mieczem promienie, którymi strzela oczkami z powrotem w oczy. Jak oberwie we wszystkie cztery, zaatakuj go mieczem. Ponawiać 2-3 razy.
Po Vaatim pozostaje tylko czapka, którą ukradł Elfowi. Nic jednak się nie zmieniło w "wystroju" zamku. A tu nagle... Ezlo wraca do swojej postaci. I dzięki mocy księżniczki i czarów Ezla świat wraca do normalności.
Pomimo że pokonaliśmy Vaatiego, zawsze można jeszcze raz wejść do Zamku Hyrule i z nim walczyć.
A resztę sami sszukajcie
